Obserwuj w Google News

Maria Andrejczyk zachowa swój medal olimpijski. Piękny gest zwycięzcy licytacji

2 min. czytania
16.08.2021 22:19
Zareaguj Reakcja

Maria Andrejczyk zakończyła licytację swojego srebrnego medalu olimpijskiego z Tokio. Krążek miał trafić do sieci Żabka, ale firma postanowiła "oddać" go zawodniczce. "Zdecydowaliśmy, że Medal za drugie miejsce z Tokio zostanie u Pani Marii!" - napisano w komunikacie.

Maria Andrejczyk zlicytowała medal
fot. Pawel Wodzynski/East News

Maria Andrejczyk na igrzyskach olimpijskich w Tokio wywalczyła srebrny medal w rzucie oszczepem, ale niedługo się nim cieszyła. 25-latka postanowiła przekazać go na licytację na rzecz zmagającego się z wadą serca Miłoszka. W poniedziałek zawodniczka zakończyła licytację, a na konto zbiórki wpłynęło 200 tysięcy złotych. Firmą, która zdecydowała się wpłacić taką kwotę, jest sieć sklepów Żabka.

"W piątek otrzymałam tę wspaniałą informację, a z racji faktu, że Wy kochani już zdziałaliście cuda i wspólnymi siłami wpłaciliście więcej niż równowartość początkowej kwoty medalu na konto Miłoszka - zdecydowałam się zakończyć licytacje, by nasz Miłosz jak najszybciej otrzymał całą kwotę i mógł wylecieć do USA" - napisała w mediach społecznościowych. "Z największą przyjemnością oddaje Wam swój medal, który dla mnie jest symbolem walki, wiary i dążenia do marzeń pomimo wielu przeciwności" - dodała.

Żabka odda medal Marii Andrejczyk

Tego samego dnia popularna "Majka" otrzymała jeszcze jedną dobrą wiadomość. Żabka postanowiła wpłacić pieniądze i... oddać medal olimpijsce.

"Byliśmy poruszeni pięknym i niezwykle szlachetnym gestem naszej Olimpijki, dlatego postanowiliśmy wesprzeć zbiórkę środków na rzecz chorego Miłoszka. Zdecydowaliśmy także, że srebrny medal z Tokio pozostanie u Pani Marii, która pokazała, jak Wielką jest Mistrzynią" - napisano w komunikacie.

Na igrzyskach olimpijskich w Tokio reprezentacja Polski wywalczyła 14 medali, w tym 9 w lekkoatletyce.

RadioZET.pl/Facebook