Oceń
24-letni Mikael Ymer był bardzo zdenerwowany po tym, gdy po jego prośbie portugalski sędzia odmówił sprawdzenia śladu zostawionego przez piłkę w 11. gemie pierwszego seta. Szwed utrzymywał, że piłka po zagraniu rywala wypadła na aut. Sędzia był jednak innego zdania i nie ruszył się z miejsca.
- Widziałeś, jak wyraźnie (piłka) odbija się poza linią. Pokaż mi znak na linii. Nigdy nie byłem świadkiem, aby sędzia powiedział: 'Nie zamierzam zejść na dół i sprawdzić śladu. To się nie zdarza — powiedział 53. zawodnik światowego rankingu podczas długiej wymiany zdań z arbitrem.
Szwed wrócił do gry, po czym Fils (nr 112 w rankingu ATP) objął prowadzenie 6:5, przełamując podanie rywala. Następnie Ymer podbiegł do stanowiska sędziego i dwukrotnie z całej siły uderzył swoją rakietą o podstawę krzesła, pozostawiając uszkodzony stojak, a rakietę w strzępach.
Mecz przerwano, a za to zachowanie Ymer został zdyskwalifikowany.
RadioZET.pl/PAP/mask/ cegl/
Oceń artykuł