Rywalka zachwycona gestem Igi Świątek: "Jest bardzo potężnym wsparciem"
Jelina Switolina w samych superlatywach wypowiada się o roli Igi Świątek w proces pomocy ukraińskim dzieciom w związku z rosyjską inwazją. - Przelała ogromną kwotę. Jest bardzo potężnym wsparciem - powiedziała zawodniczka z Odessy w rozmowie z portalem ua.tribuna.com.
Iga Świątek od początku wojny w Ukrainie mocno zaangażowała się w pomoc naszym wschodnim sąsiadom. W lipcu 2022 roku - a więc cztery miesiące po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji - w Krakowie zorganizowała mecz charytatywny z udziałem m.in. będącej wówczas w ciąży Jeliny Switoliny czy Serhija Stachowskiego. U boku najlepszej obecnie polskiej tenisistki wystąpiła jej poprzedniczka, Agnieszka Radwańska.
Pomoc materialna to jedno, symboliczna drugie. Już w pierwszych dniach agresji 22-latka przypięła do swojej czapki niebiesko-żółtą wstążkę [barwy ukraińskiej flagi - red.] i w swoim postanowieniu jest konsekwentna. Sama twierdzi jednak, że to tylko kropla w morzu potrzeb.
Switolina docenia Świątek
- Nie przeceniałabym tego wpływu. On na pewno jest, ale niestety nie mam siły zakończenia wojny, mimo że bardzo bym chciała. Wierzę jednak, że moje słowa i działania na rzecz Ukrainy dodają otuchy tenisistkom i niektórym Ukraińcom, i już choćby dlatego warto. Nawet jeśli kilka osób ma dzięki moim słowom poczuć, że jest solidarność z Ukrainą, i że nie jest nam obojętny jej los, to warto. Zawsze jednak powtarzam, że jestem przede wszystkim tenisistką - mówiła skromnie w rozmowie z Wirtualną Polską Sportowe Fakty.
Jej wsparcie finansowe i duchowe jest zauważalne. W Polsce często (bez sensu) krytykowane, doceniane m.in. przez Switolinę. Ukraińska tenisistka w wywiadzie dla ua.tribuna.com zdradziła, że Polka jest jednym z największych darczyńców jej fundacji. Podobnie zaangażowany jest Stefanos Tsitsipas.
- Osoby, które przekazały środki fundacji, można policzyć na palcach jednej ręki. Jestem między innymi wdzięczna za to, co zrobił Stefanos Tsitsipas. A także Idze, która zdecydowała się przelać bardzo dużą sumę pieniędzy. To pomogło nam w organizacji dorocznych obozów dla dzieci - ujawniła zawodniczka z Odessy.
Switolina przypomniała, że "pierwsza rakieta świata zorganizowała turniej dla dzieci uchodźców i zebrała dla nich dwa miliony złotych". Nie wie natomiast, gdzie trafiły pieniądze zbierane przy okazji US Open. Szacuje, że może kilka procent całej sumy otrzymały organizacje wspierająca Ukrainę.
Źródło: RadioZET/WP Sportowe Fakty/ua.tribuna.com
Tu się dzieje
