Piękne zachowanie Switoliny w stosunku do Igi Świątek. Pokazała klasę
Elina Switolina wyeliminowała Igę Świątek z Wimbledonu, pokonując Polkę w ćwierćfinale turnieju. Zaraz po meczu tenisistka z Ukrainy nie kryła radości, ale jednocześnie nie zapomniała o tym, aby wspomnieć o liderce rankingu WTA. - Nie wiem, co się dzieje. Jestem szczęśliwa. Iga jest dla mnie nie tylko mistrzynią, ale też wielkim człowiekiem. Była jedną z pierwszych osób, która pomogła Ukrainie - zaznaczała.

Elina Switolina zakończyła przygodę Igi Świątek z Wimbledonem. W ćwierćfinale 28-latka wydawała się rozkręcać z seta na set, a Polka popełniała sporo niewymuszonych błędów. Po pierwszej zwycięskiej partii 7:5 przez zawodniczkę z Odessy pierwsza rakieta świata nie dawała za wygraną, doprowadzając do tie-breaka. Tam pokonała rywalkę 7-5, doprowadzając do remisu. Niestety, w decydującej części pojedynku górą była Ukrainka 6:2.
Switolina nie zapomniała o Świątek. Tak mówiła o Polce
- Nie wiem, co się dzieje w mojej głowie. Jestem bardzo szczęśliwa, że miałam szansę tutaj grać i zagrać dobry mecz w świetnej atmosferze. To nie było łatwe grać z Igą, ona zawsze walczy, to numer jeden na świecie. Udało mi się wygrać, to jest niewiarygodne - mówiła wyraźnie poruszona tenisistka. Chwilę wcześniej kibice zgotowali jej ogromne owacje na trybunach.
W pomeczowym wywiadzie nie mogło zabraknąć pytania o Świątek.
- Iga jest dla mnie nie tylko mistrzynią, ale też wielkim człowiekiem. Była jedną z pierwszych osób, która pomogła Ukrainie. Oczywiście to nie jest łatwe, grać przeciwko komuś z kim masz wiele świetnych wspomnień. Koniec końców jestem jednak bardzo szczęśliwa, że udało mi się wygrać - przyznała Switolina.
Zwyciężczyni starcia ujawniła, że będzie celebrować triumf i wypije piwo, świętując tę chwilę razem ze swoim zespołem.
- Gdyby ktoś mi powiedział, że pokonam najlepszą tenisistkę, powiedziałabym, że jest szalony. Później masaż, regeneracja i przygotowanie na półfinał - skwitowała.
Jej rywalką w walce o półfinał będzie Marketa Vondrousova, która uporała się z Jessicą Pegulą 6:4, 2:6, 6:4.
RadioZET.pl