Oceń
- Nie jest łatwo bronić tytułu, ale czuję, że radzę sobie z tym całkiem nieźle i po prostu gram swoje - mówiła Iga Świątek po zwycięstwie z Soraną Cirsteą w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W kolejnej rundzie poprzeczka miała powędrować jednak znacznie wyżej, bo po drugiej stronie kortu stanęła mistrzyni Wimbledonu 2022 i zawodniczka, która pokonała Polkę w tegorocznym Australian Open, Jelena Rybakina.
- Jeśli będę miała gorsze momenty, jak w ćwierćfinale w drugim secie, kiedy gra w trzech pierwszych gemach była szybka, to moje szanse maleją, bo ona jest numerem jeden i gra bardzo stabilnie, więc jest bardzo mały margines błędu - oceniała Kazaszka, która w poprzedniej fazie w trzech partiach pokonała Karolinę Muchovą. Lepiej swój plan zrealizowała urodzona w stolicy rosyjskiego reżimu 23-latka.
Indian Wells 2023. Świątek - Rybakina: wynik
W grze podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego nic się nie zgadzało. Była mało aktywna, często spóźniona, nieprecyzyjna, podejmowała złe decyzje na korcie, źle czytała grę i popełniała liczne niewymuszone błędy. Rybakina z kolei grała swoje - świetnie serwowała i zaskakiwała kierunkami. To wystarczyło, by rozgromić rakietę numer "1". Kazaszka wygrała 6:2, 6:2 w 75 minut.
W finale Rybakina zagra z Aryną Sabalenką, która pokonała finalistkę sprzed roku Marię Sakkari 6:2, 6:3. To będzie powtórka z finału w Melbourne.
Iga Świątek (1, Polska) - Jelena Rybakina (10, Kazachstan) 2:6, 2:6
RadioZET.pl
Oceń artykuł