Obserwuj w Google News

Co za dreszczowiec! Niezwykły początek French Open w wykonaniu Huberta Hurkacza

2 min. czytania
28.05.2023 14:51
Zareaguj Reakcja

Hubert Hurkacz po wykańczającym, trwającym ponad 3 i pół godziny spotkaniu pokonał Davida Goffina 3:6, 7:5, 4:6, 6:2, 4:6. Dla polskiego tenisisty była to czwarta "pięciosetówka" z rzędu w wieloszlemowych turniejach.

Co za dreszczowiec! Niezwykły początek French Open w wykonaniu Huberta Hurkacza
fot. PAP/EPA/CAROLINE BLUMBERG

Hubert Hurkacz w pierwszym secie prezentował się dobrze, choć rozpoczął go od utraty serwisu. Polak długo rywalizował z Belgiem na przewagi, aż ostatecznie uległ po siedmiu punktach. Hurkacz odrobił stratę dość szybko – w trakcie drugiego gema serwisowego Goffina, a potem przy stanie 4:3 wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca seta.

W drugie odsłonie szybciej na prowadzenie wyszedł Polak. Goffin jednak zaczął odrabiać wynik – wygrał własnego gema serwisowego, przełamał Hurkacza przy stanie 4:4 i wygrał kolejnego, wychodząc na prowadzenie 5:4. Niesiony dopingiem publiczności Belg zdobył też dwa pierwsze punkty przy zagrywce Hurkacza, ale Polak w ważnym momencie doprowadził do wyrównania, potem zdobył trzeci punkt z rzędu po świetnym smatchu spod siatki i utrzymał swój serwis.

Goffin jednak utrzymał dobrą dyspozycję – bez straty punktu wygrał własnego gema serwisowego, a w kolejnym wyszedł na prowadzenie 30:0. Hurkacz po raz kolejny w tym secie wrócił do stanu równowagi. Polak w kluczowym momencie minimalnie się pomylił, a Belg wykorzystał piłkę setową.

Redakcja poleca

Hurkacz - Goffin. Dreszczowiec w 4. secie

W trzeciej odsłonie meczu Belg dalej dominował - przy stanie 2:1 przełamał Hurkacza, który pomimo cięższych momentów był bliski powrotu do gry: wyszedł na prowadzenie 30:40 przy serwisie rywala, a potem, dzięki podwójnemu błędowi serwisowemu Goffina miał szansę na odrobienie 'straconego' gema. Belg bronił break-pointa, ale zawahał się przy smatchu i trafił w siatkę. Polak ponownie przełamał rywala przy stanie 4:4, dzięki czemu przy własnym serwisie mógł grać o wygranie drugiego seta. Hurkacz zakończył grę pewnie, bez straty punktu.

W czwartym secie Hurkacz miał spore problemy, jednak wrócił do gry - ze stanu 3:0 Polak wyszedł na 4:2, a do tego miał szansę na break-pointa. Goffin obronił się, wychodząc na 3-gemową przewagę (5:2) i nie oddał jej do końca seta. 

Piąty set należał do Polaka - Hurkacz przełamał rywala, wychodząc na prowadzenie 2:2. Potem kilkakrotnie imponująco bronił ataki Goffina, który pomimo delikatnego urazu kolana bronił się do końca. Belg wygrał ważnego gema (3:4), jednak kluczową przewagę dalej miał Polak. 25-letni tenisista z Wrocławia w ważnej, ostatniej wymianie zapewnił sobie wygraną w gemie na 3:5 i przy własnym serwisie grał o wygraną całego meczu.

Hurkacz - Goffin. Polak po raz kolejny gra pięć setów

Dla Huberta Hurkacza była to czwarta "pięciosetówka" z rzędu w wieloszlemowych turniejach. Wszystkie poprzednie spotkania były rozgrywane w trakcie tegorocznego Australian Open. W drugiej rundzie francuskiego turnieju Polak zmierzy się z T. Griekspoorem (39. ATP), który w pierwszej rundzie pokonał T. Martineza. 

Hurkacz - Goffin 6:3, 5:7, 6:4, 2:6, 6:4

RadioZET.pl/PAB