Sensacja na French Open stała się faktem. Finał nie dla Sabalenki
Karolina Muchova sprawiła ogromną niespodziankę na French Open. W czwartkowym półfinale tenisistka z Czech pokonała Arynę Sabalenkę 7:6 (7-5), 6:7 (5-7), 7:5 i po raz pierwszy w karierze zagra w finale Rolanda Garrosa.

W pierwszym secie obie zawodniczki wygrywały gemy przy swoim serwisie do stanu 4:4. Później Muchova zdołała przełamać rywalkę, ale po chwili Sabalenka się zrewanżowała. W efekcie potrzebny był tie-break. W nim od stanu 5-5 Muchova zdobyła dwa punkty i partia padła jej łupem.
Drugi set miał podobny przebieg, choć tym razem dwukrotnie wzajemnie się przełamywały. W tie-breaku Sabalence udało się odskoczyć na 4-2 i dogonić się już nie dała.
Nieprawdopodobny półfinał Muchovej na French Open
W trzeciej partii od stanu 2:2 Sabalenka wygrała trzy gemy z rzędu i wydawało się, że za kilka minut zamelduje się w finale. Serwująca przy stanie 2:5 Muchova obroniła jednak piłkę meczową i rozpoczęła odrabianie strat.
Od stanu 3:5 Czeszka pozwoliła Sabalence wygrać tylko cztery piłki. W efekcie dwukrotnie przełamała Białorusinkę, a serwując na zwycięstwo wygrała gema do zera.
Blisko 27-letnia Muchova pierwszy raz w karierze dotarła do wielkoszlemowego finału. Dwa lata temu odpadła w półfinale Australian Open.
RadioZET.pl/PAP