Oceń
Iga Świątek na czwartej rundzie zatrzymała się w tegorocznym Australian Open. Raszynianka uległa Jelenie Rybakinie 4:6, 4:6 i zakończyła rywalizację na kortach w Melbourne. Okazuje się, że jeszcze przed pojedynkiem liderki rankingu WTA doszło do nietypowej sytuacji. Wszystko zaczęło się od momentu, kiedy sędzia Juan Zhang poinformowała tenisistki o końcu rozgrzewki. Zawodniczka z Kazachstanu od razu opuściła plac gry, a 21-latka chciała wykonać jeszcze jedną zagrywkę. W tym momencie doszło do dyskusji między panią arbiter a Polką.
- Tak, wiem - podkreślała Świątek.
Świątek ukarana przed meczem z Rybakiną
W pierwszej kolejności 21-latka otrzymała ostrzeżenie za "naruszenie przepisu dotyczącego rozpoczęcia spotkania", ale potem sędzia nie była już miła.
- Mówiłam wielokrotnie, a ty wciąż jesteś przy ławce - tłumaczyła.
- To było dziwne, ponieważ sędzia mówiła do mnie, a ja tego nie słyszałam i nie zrozumiałam. Przed rozpoczęciem meczu jest bardzo głośno na korcie - wyjaśniała Świątek na pomeczowej konferencji prasowej.
RadioZET.pl
Oceń artykuł