Oceń
Kontuzja Igi Świątek zmroziła kibiców polskiej tenisistki w nocy ze środy na czwartek. W tie-breaku drugiego seta starcia z Jeleną Rybakiną, którego stawką był awans do półfinału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie, 21-latka przy jednym z doślizgów nabawiła się urazu uda. Po interwencji fizjoterapeutów podopieczna Tomasza Wiktorowskiego wróciła na arenę i podjęła jeszcze walkę, ale finalnie skreczowała w trzeciej partii przy stanie 2:2.
Polka broniła tytułu na Foro Italico, ale za 10 dni czeka ją kolejne wielkie wyzwanie - próba wygrania po raz trzeci, a drugi z rzędu wielkoszlemowego French Open. Kontuzja może jednak pokrzyżować te plany. Na razie sztab zawodniczki wypowiada się lakonicznie i zapowiada, że dopiero po badaniach wiadomo będzie coś więcej. W czwartek w podobnym tonie wypowiedziała się raszynianka.
Iga Świątek o kontuzji: "Trwa diagnostyka"
"Cześć. Zapewne zastanawiacie się, co stało się w nocy. Podczas drugiego seta doznałam kontuzji uda i teraz trwa diagnostyka. Więcej informacji będziemy mieć dla was w kolejnych dniach" - napisała w mediach społecznościowych.
Iga Świątek pomimo swojej dynamiki nieczęsto zmaga się z urazami. Ubiegłoroczne absencje były raczej spowodowane chęcią dania jej odpoczynku, aniżeli realnymi zagrożeniami. Ostatni raz polska tenisistka musiała zrezygnować z meczu w sierpniu 2018 roku.
Jelena Rybakina w półfinale turnieju w Rzymie zagra z Jeleną Ostapenko. Drugą parę tworzą Weronika Kudermietowa i Anhelina Kalinina. Oba spotkania zaplanowano na piątek.
RadioZET.pl
Oceń artykuł