Oceń
Novak Djoković swoją decyzją o nieszczepieniu się przeciwko koronawirusowi przysporzył sobie sporo kłopotów w poprzednim sezonie tenisowym. Przypomnijmy, że jeszcze rok temu głośni było o jego sporze z australijskim rządem. Serb mimo zakazu poleciał, by zagrać w Australian Open. Wszystko skończyło się ogromną aferą, w której najpierw cofnięto mu wizę, a potem przeniesiono do hotelu dla uchodźców.
W tym roku Australia zmieniła jednak swoje zasady i postanowiła dopuścić Djokovicia do gry w Australian Open. Obecnie bierze udział w imprezie rangi ATP w Adelajdzie, gdzie przygotowuje się do startu w turnieju wielkoszlemowym. Jak się jednak okazuje, brak szczepienia u Serba będzie również problemem w obecnym sezonie.
Djoković ominie starty w Indian Wells i Miami
Amerykańska Administracja Bezpieczeństwa Transportu poinformowała bowiem, że co najmniej do 10 kwietnia, żaden obcokrajowiec nie będzie mógł wjechać na teren kraju bez okazania zaświadczenia o szczepieniu przeciwko koronawirusowi.
Co to oznacza dla Djokovicia? Były lider rankingu ATP nie będzie mógł wziąć udziału w dwóch turniejach ATP rangi 1000. Chodzi o Indian Wells i Miami. Już rok temu Djoković nie został dopuszczony do startu w tych turniejach i nic nie wskazuje na to, by miał wystartować w tym roku.
RadioZET.pl
Oceń artykuł