Oceń
Anett Kontaveit obecnie zajmuje 61. miejsce w rankingu WTA, ale jeszcze w sierpniu 2022 roku plasowała się na pozycji wiceliderki za Igą Świątek. Poprzedni rok był jednak przerywany kontuzjami i obecny zaczął się podobnie. Estonka ostatni raz pojawiła się na korcie miesiąc temu w meczu drugiej rundy turnieju w Dubaju z Shelby Rogers, ale nawet wtedy skreczowała w trzecim secie z powodu urazu.
Urodzona w Wigilię Bożego Narodzenia w roku 1995 roku tenisistka jest ćwierćfinalistką Australian Open 2020. Na koncie ma sześć zwycięstwa w turniejach WTA, a jednego z tytułów pozbawiła ją Świątek, pokonując ją w ubiegłorocznym finale imprezy z Doha. Niestety w sobotę Estonka podzieliła się z krajowymi mediami dramatycznym wyznaniem. Jej dalsza kariera stanęła pod dużym znakiem zapytania.
Jakie problemy ma Kontaveit?
- Moja kontuzja to zmiany zwyrodnieniowe kręgów lędźwiowych kręgosłupa i podrażnienie mięśni przywodziciela lewego uda. To skutek wcześniejszych urazów - powiedziała 27-latka portalowi sport.err.ee. - Prawdopodobnie nigdy nie uwolnię się już od kontuzji pleców. Ale mam nadzieję, że będę mogła to kontrolować na tyle dobrze, żebym grała bez bólu - dodała.
Ortopeda Mihkel Mardna podkreślił, że takie urazy nie są niczym nowym i coraz częściej będą towarzyszyć profesjonalnym sportowcom. - Nie wyklucza to uprawiania sportu, ale trzeba to kontrolować poprzez odpowiednie ćwiczenia mięśni brzucha i pleców - zapewnił.
Anett Kontaveit chciałaby wrócić do rywalizacji w połowie kwietnia na mecz Billie Jean King Cup.
RadioZET.pl/sport.err.ee
Oceń artykuł
