Oceń
Problemy zdrowotne Rafaela Nadala nie przeszkodziły mu we wzięciu udziału w turnieju French Open, ale po zakończeniu rywalizacji widać, jak dużym wysiłkiem dla Hiszpana była gra. 14-krotny zwycięzca Rolanda Garrosa wygrał niedzielny finał z Casperem Ruudem, a w środę chodził już o kulach, udając się do Barcelony na leczenie stopy.
Występ 36-latka w Paryżu od początku stał pod znakiem zapytania ze względu na jego problemy zdrowotne. Pod koniec maja Nadal odpadł z turnieju ATP w Rzymie z powodu kontuzji lewej stopy. Ten uraz dokuczał mu także w Paryżu.
Nadal: nie jestem w stanie prawidłowo trenować
- Zmagam się z urazem. W niektóre dni nawet nie jestem w stanie prawidłowo trenować. Dziś od połowy drugiego seta praktycznie nie mogłem grać. Nie chcę jednak odbierać uznania dla Denisa, na które zasługuje. To był jego wieczór - powiedział Nadal po przegranej w Rzymie.
Hiszpan wyznał, że był w stanie grać tylko dzięki zastrzykom wykonywanym prosto w nerw w stopie. Nadal po finale zapowiedział, że mimo kłopotów ze zdrowiem będzie próbował grać dalej.
RadioZET.pl/PAB
Oceń artykuł