Iga Świątek królową French Open. Polka pisze nową historię tenisa

Maciej Walasek
04.06.2022 16:20

Iga Świątek po raz drugi zwyciężyła w wielkoszlemowym French Open. W sobotę liderka rankingu WTA pokonała w finale Coco Gauff 6:1, 6:3. Jednocześnie Polka kontynuuje zwycięską serię wygranych meczów z rzędu, będąc niepokonana od 35. spotkań.

Iga Świątek
fot. PAP/EPA

Iga Świątek po raz drugi na French Open zagrała w wielkim finale. Polka po wygraniu pięciu turniejów z rzędu: w Dausze, Miami, Indian Wells, Stuttgarcie i Rzymie stanęła przed szansą szóstego triumfu z rzędu. Jednocześnie 21-latka zanotowała 34. mecze bez porażki i z pewnością chciała dalej śrubować ten rekord. W ostatecznym starciu na kortach im. Rolanda Garrosa jej rywalką była Cori "Coco" Gauff.

Gauff wygrała losowanie i wybrała serwis. Iga od razu przełamała rywalkę, ale od pierwszych piłek było widać doświadczenie gry w finale French Open, które przeważało korzyść 21-latki z Raszyna. Amerykanka była wyraźnie zagubiona, przytłoczona finałem, przez co sporo piłek uderzała w siatkę. Jednocześnie mając kłopoty, gdy Iga zmieniała kierunek.

W trzecim gemie Świątek miała kilka okazji do ponownego przełamania rywalki, ale ta broniła się przed atakami liderki rankingu WTA. Ostatecznie po raz kolejny myląc się w ataku i posyłając piłkę w aut, oddała podanie.

Iga Świątek wygrała French Open po raz drugi w karierze

Coco Gauff zwyciężyła dopiero w piątym gemie, doprowadzając do stanu 1:4. Wydawało się, że 18-latka nabrała wiatru w żagle, ale po dwóch dobrych akcjach Świątek stłamsiła jej motywację w zarodku i wróciła, trafiając w sam narożnik, utrzymując prowadzenie 5:1. Gauff szukała innych dróg do wygrywania punktów, ale Świątek po profesorsku zamykała jej wszystko, co tylko się dało, zwyciężając w pierwszym secie 6:1.

Początek drugiej partii był zaskakujący, bowiem Gauff przełamała Igę, wychodząc na prowadzenie 1:0. Gauff poszła za ciosem, podwyższając wynik spotkania, pokazując, że oswoiła się z finałem French Open. Na szczęście

Polka ruszyła w pościg za rywalką, łapiąc z nią kontakt. Od tamtej pory Świątek weszła na kolejny poziom i seryjnie wygrywała kolejne piłki i kolejne gemy, wychodząc na prowadzenie 5:2. Amerykankę było stać na wyszarpanie jeszcze jednego gema, ale później Świątek potrafiła odpowiadać na zagrania rywalki. Ostatecznie Iga Świątek pokonała Coco Gauff 6:3 i po raz drugi w karierze triumfowała na French Open.

Iga Świątek - Coco Gauff 6:1, 6:3.

RadioZET.pl