Czołowy tenisista ma kłopoty. Była żona oskarża go o przemoc i gwałt
Nikoloz Basilaszwili, 34. tenisista ranking ATP, został oskarżony przez swoją byłą żonę o gwałt, do którego miało dojść na weselu, oraz stosowanie fizycznej i psychicznej przemocy. Gruzin może trafić do więzienia na kilka lat.

Nikoloz Basilaszwili już w 2020 roku usłyszał zarzut stosowania przemocy domowej wobec byłej żony Nelli Dorokaszwili. Z aresztu wyszedł za kaucją. We wtorek przed sądem kobieta złożyła zeznania i przedstawiła nagranie, by potwierdzić swoje słowa. Poza upokarzaniem i biciem tenisista miał dopuścić się również gwałtu.
- W trakcie ślubu dowiedziałam się, że spotykał się z inną osobą. W dniu ślubu kobieta powinny być szczęśliwa, ja byłam bardzo nieszczęśliwa. Rozmowa o tym jest dla mnie niezwykle trudna. On pierwszy raz zgwałcił mnie na naszym weselu - mówiła Nelli. Przypomniała, że poznali się 11 lat temu, ceremonia zaślubin odbyła się półtora roku później, a w 2015 roku urodziło im się dziecko. Kobieta miała być poniżana również w trakcie ciąży.
Basilaszwili może trafić do więzienia
- 5-6 miesięcy po ślubie zaczęłam być upokarzana, obrażana. Był taki przypadek, że po kłótni leżałam w łóżku, a on wlał mi zimną wodę do uszu. Zdarzało się też ciągnięcie za włosy i nakładanie jedzenia na głowę. Gdy odniósł jakiś sukces, mówił, że jest królem, a ja powinnam się zachowywać jak jego podwładna. Gdy byłam w ciąży, określał mnie jak zwierzę: byłam szczurem, wężem, pchłą - tłumaczyła.
W Gruzji za przemoc domową grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Proces ma być kontynuowany w czwartek. Basilaszwili w nim nie uczestniczy, bowiem przebywa obecnie w Cincinnati na turnieju rangi ATP 1000. W pierwszej rundzie odpadł po starciu z Mackenzie McDonaldem.
RadioZET.pl/radiotavisupleba.ge