Oceń
Hubert Hurkacz broni tytułu Miami Open, który wywalczył rok temu. Polak w IV rundzie turnieju pokonał Lloyda Harrisa 7:6 (7:3), 6:2 i awansował do ćwierćfinału. Spotkanie było naszpikowane emocjami Widzieliśmy w nim pełno zwrotów akcji i pięknych zagrań.
W drugim secie Hurkacz musiał gonić straty, bo rywal z Republiki Południowej Afryki prowadził 2:0. Wtedy zaczęła się kapitalna pogoń Polaka, który wygrał sześć gemów z rzędu i ostatecznie pokonał Harrisa do zera. Jednak show skradło jedno fenomenalne zagranie wrocławianina.
Show Huberta Hurkacza [WIDEO]
W szóstym gemie drugiego seta 25-latek odbił piłkę zza pleców, a chwilę później zdobył punkt. Akcja od razu wywołała szał na trybunach. Wideo z popisem Hurkacza opublikował na Twitterze profil Tennis TV. Pod nagraniem posypała się masa pochlebnych komentarzy. "To był szalony punkt!", "Po prostu WOW" - komentowali użytkownicy.
Hurkacz po meczu został zapytany o to zagranie. - Czasami zdarza mi się w podobny sposób zagrać na treningu. Nie jest to uderzenie, którego nigdy nie wykonałem. Super, że wyszło akurat podczas meczu - skomentował na łamach WP Sportowe Fakty.
Ćwierćfinałowe spotkanie Hurkacza zapowiada się na absolutny hit. Polak zmierzy się z Daniiłem Miedwiediewem, czyli obecnie drugim tenisistą w rankingu ATP. Jeśli Rosjanin wygra wskoczy na pozycję lidera w zestawieniu. - Z Daniłem grałem ostatnio zacięte mecze. Będzie to trudne spotkanie, ale dam z siebie wszystko - zapowiedział Hurkacz.
RadioZET.pl/WP SportoweFakty/Twitter/Tennis TV
Oceń artykuł