Oceń
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
– Jestem zrażony wieloma rzeczami przez poprzedni zarząd i po prostu nie mam ochoty grać w Pucharze Davisa – mówił łodzianin, potwierdzając tym samym swoją decyzję, którą podjął już w trakcie Roland Garros. Wszystko wskazuje na to, że mediacje z nowym prezesem PZT przyniosły jednak zmianę tego stanowiska.
– Spędziliśmy razem miłe dwie godziny. Bardzo lubię przebywać w towarzystwie młodych zawodników. Jurek na tę chwilę chce grać w reprezentacji. Ma swoje problemy zdrowotne i musi odbudować ranking. Czas pokaże, w jakich meczach nas będzie reprezentował. Kiedy nadejdą najważniejsze chwile, to będziemy na niego mogli liczyć – zapewnił Skrzypczyński.
Jerzy Janowicz po raz ostatni wystąpił w Davis Cupie w 2015 roku w wygranym przez biało-czerwonych meczu ze Słowacją. Ten triumf dał im historyczny awans do Grupy Światowej. W tym roku Polacy mają inne zadanie - muszą utrzymać się w Grupie I strefy euro-afrykańskiej. Jeśli przegrają ze... Słowacją, spadną do tenisowej czwartej ligi.
RadioZET.pl/TVP Sport/KS
Oceń artykuł