Oceń
Sapporo powróciło do kalendarza Pucharu Świata w skokach narciarskich po 3-letniej przerwie. Japończycy nie organizowali międzynarodowych zawodów przez cały okres pandemii, a wcześniej mieli problemy ze ściągnięciem do siebie najlepszych skoczków. W tym sezonie do Sapporo zjechała cała czołówka, z liderem klasyfikacji generalnej PŚ Dawidem Kubackim na czele.
W kadrze reprezentacji Polski znalazło się tym razem tylko pięciu skoczków. Obok 32-latka na Okurayamie zaprezentowali się Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Wszyscy przeszli wcześniejsze kwalifikacje, ale w konkursie dwóch ostatnich się nie popisało i odpadło po pierwszej serii. Pozostali plasowali się w czołowej dziesiątce, a Kubacki prowadził przed Ryoyu Kobayashim i Halvorem Egnerem Granerudem.
Skoki w Sapporo - wyniki 20.01
Swoje zrobił wiatr. W premierowej odsłonie początkowo wiało w plecy, by potem odwrócić się i zawiewać pod narty. W drugiej serii odwrotnie - najpierw pod narty, w końcówce w plecy. Przed próbami Japończyka i Polaka doszło nawet do kilkuminutowej przerwy na poprawę warunków.
Najlepiej z taką aurą poradził sobie Kobayashi, który mógł cieszyć się z pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. Prowadzący na półmetku Kubacki spadł na 2. pozycję, a 3. miejsce utrzymał Granerud. Kamil Stoch też zachował swoją 4. lokatę, co jest jego najlepszym rezultatem w sezonie.
W sobotę i niedzielę odbędą się kolejne konkursy w Sapporo.
- 2. Dawid Kubacki: 264.3 pkt (137 m, 125,5 m)
- 4. Kamil Stoch: 253 pkt (133 m, 123,5 m)
- 14. Piotr Żyła: 239.3 pkt (131,5 m, 124,5 m)
***
- 33. Paweł Wąsek: 105.9 pkt (118 m)
- 38. Aleksander Zniszczoł: 102.6 pkt (114 m)
Zapis relacji z konkursu w Sapporo
RadioZET.pl
Oceń artykuł