Przerażające szczegóły dramatu Kubackich. Tajner: "Znaleziono nieprzytomną żonę"
Były prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner udzielił wywiadu "Super Expressowi", w którym odniósł się do rodzinnego dramatu Dawida Kubackiego i jego żony Marty, która kilka dni temu opuściła szpital i wróciła do domu, gdzie dalej będzie dochodzić do pełni zdrowia. - Jeśli pojawia się sygnał, że znaleziono nieprzytomną żonę [...], to w ogóle nie ma o czym rozmawiać - powiedział Tajner.

Apoloniusz Tajner udzielił w piątek wywiadu "Super Expressowi", w którym zdradził nieznane dotąd szczegóły rodzinnego dramatu Dawida Kubackiego i jego żony Marty. "Jeżeli pojawia się sygnał, że znaleziono nieprzytomną żonę, która jest w szpitalu i szykuje się do przetransportowania do kolejnego szpitala, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać. Rzuca się wszystko w tym momencie, priorytet jest jeden – wracam do domu. Raz, że trzeba się dziećmi zająć, dwa, że trzeba to wszystko zorganizować, trzy, że trzeba być przy żonie, która była wtedy nieprzytomna" - powiedział były prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Tajner nie ukrywał, że mocno wspiera polskiego skoczna narciarskiego i jest pełen podziwu dla jego zachowania. - W mojej mentalności nie mieści się inne zachowanie. Tylko tak mógł zrobić i tak zrobił - dodał.
Apoloniusz Tajner ujawnił szczegóły dramatu Kubackich
Przypomnijmy, że Kubacki kilka tygodni temu podjął decyzję o przedwczesnym zakończeniu sezonu ze względu na ciężki stan jego żony, która trafiła do szpitala. Początkowo sportowiec nie chciał zdradzić, co dokładnie stało się jego żonie, ale na bieżąco informował kibiców o jej postępach w dochodzeniu do pełni sił. Wkrótce oznajmił fanom, że Marta obudziła się ze śpiączki, a jej szybką regenerację lekarze opisują w kategorii cudu.
14 kwietnia skoczek poinformował, że razem z żoną wrócił do domu, gdzie jego małżonka w spokoju będzie dochodzić do siebie. "Wróciliśmy dzisiaj do domu i śmiało mogę powiedzieć, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów" - napisał Kubacki na swoim profilu na Instagramie.
Jak dodał później, jego żonie wszczepiono rozrusznik serca. 0 Taki implant ICD pozwala tak naprawdę normalnie korzystać z życia. Są oczywiście obostrzenia, bo pewnych rzeczy nie można robić. Obecnie żona nie może jeździć samochodem. To się wszystko musi wyleczyć, ale później nie będzie do tego przeciwwskazań - wspominał skoczek w rozmowie z Polsat News.
RadioZET.pl/SE, Instagram, Polsat News