Fantastyczne wieści ws. Marty Kubackiej. Sama je przekazała kibicom
Marta Kubacka przekazała kibicom znakomite wieści. Za pośrednictwem mediów społecznościowych żona skoczka narciarskiego opublikowała post, zachęcając do zakupu robota kuchennego, tym samym potwierdzając swój powrót do pracy. W połowie kwietnia małżonka Dawida Kubackiego wyszła ze szpitala i rozpoczęła rehabilitację.

Ostatnie tygodnie były niezwykle dramatyczne dla Marty Kubackiej. Pod koniec marca żona Dawida Kubackiego trafiła do szpitala z przyczyn kardiologicznych, gdzie walczyła o życie. W związku z tym jej mąż zrezygnował z końcówki sezonu Pucharu Świata i wrócił do Polski, aby wspierać ukochaną. Skoczek na bieżąco informował kibiców o stanie zdrowia żony. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i małżonka zawodnika w połowie kwietnia mogła wrócić do domu.
Mistrz świata z Seefeld ujawnił, że jego żona ma wszczepiony rozrusznik serca. "Okazuje się, że prawie każdy z nas zna kogoś z kardiowerterem-defibrylatorem, potocznie nazywanym rozrusznikiem serca. Ja z taką osobą będę dzielić życie, drugie życie" - pisał na Instagramie.
Marta Kubacka wróciła do pracy
Stan zdrowia Marty Kubackiej poprawił się na tyle, że Dawid Kubacki mógł wrócić do treningów z resztą polskiej reprezentacji. - Zarówno mi, jak i żonie oraz całej naszej rodzinie brakowało tego, żeby do normalności się zbliżyć i do niej trochę wrócić. Po tym, co się działo, to jest najlepszy wyznacznik tego, że to idzie w dobrą stronę - mówił przed kamerami Eurosportu.
Przerażające szczegóły dramatu Kubackich. Tajner: "Znaleziono nieprzytomną żonę"
Swoją wciąż poprawiającą się kondycję potwierdziła sama Marta Kubacka. Żona skoczka jeszcze przed problemami zdrowotnymi zajmowała się sprzedażą robotów kuchennych. W czwartek na InstaStories znów opublikowała relację, zachęcającą do kupna sprzętu, pokazując, że ma się coraz lepiej. W pierwszy dzień maja para obchodziła czwartą rocznicę ślubu. Jak zdradził Dawid Kubacki ten wyjątkowy dzień, jak i całą majówkę rodzina spędziła na spokojnie. - Udało nam się ją spędzić razem i to jest najważniejsze - zaznaczył.
Pierwszym konkursem skoków z cyklu Letniego Grand Prix będą zawody w niemieckim Hinterzarten, które zaplanowano 28 lipca. - Musimy być elastyczni w kontekście sytuacji Dawida, ale wygląda na to, że od początku sezonu letniego będzie w pełni zaangażowany w proces treningowy, jeżeli wszystko będzie rozwijało się tak pozytywnie, jak w ostatnim czasie - opowiadał Thomas Thurnbichler.
RadioZET.pl