,

Apoloniusz Tajner nie ma wątpliwości. "To diament. Jest jak Piotr Żyła"

28.03.2023 20:54

- To diament. Mógłbym go porównać do Żyły - mówi Apoloniusz Tajner o Janie Habdasie w rozmowie z Arkadiuszem Dudziakiem z Wirtualnego Polski Sportowe Fakty. 19-latek w czwartek po raz pierwszy w karierze odda skoki na jednym z największych obiektów do skoków narciarskich w Planicy.

Apoloniusz Tajner
fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER/EastNews

Jan Habdas znakomicie spisał się w konkursie indywidualnym w Lahti i zajął najwyższe w karierze 11. miejsce w zawodach Pucharu Świata. Wcześniej mógł się pochwalić 17. lokatą w Rasnowie, ale tam zabrakło ścisłej czołówki. W Finlandii miał już poważniejszą konkurencję i wylosował dobre warunki, by odlecieć i uplasować się tuż za czołową dziesiątką. Dzięki temu występowi zapracował na uznanie trenera Thomasa Thurnichlera, który postanowił zabrać go na finał sezonu w Planicy.

Dla 19-latka z Bielska-Białej będzie to jednak wyzwanie i ponowny debiut, tym razem na "mamucie". Na tak wielkich obiektach jeszcze nie latał, ale kiedyś także i z nimi trzeba się zmierzyć. Austriak uznał, że to dobry moment. Podobnego zdania jest zresztą były prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.

Tajner chwali Jana Habdasa

- Janek dojrzał do tego, by skakać na mamutach. Bardzo na pewno tego chciał, a trener po prostu się do tego przychylił - mówi honorowy prezes PZN w rozmowie z Arkadiuszem Dudziakiem z Wirtualnej Polski Sportowe Fakty. - Ostatni wynik był efektem warunków atmosferycznych. Wykorzystał je na tyle dobrze, że zajął 11. miejsce w Pucharze Świata. To jednak wymaga potwierdzenia. Generalnie jednak nie ma się czego wstydzić, a wręcz może być zadowolony - dodaje. I twierdzi, że Polska doczekała się kolejnego wielkiego talentu.

- To diament. Janek jest bardzo dynamiczny, ma naturalną moc, skoczność. Mógłbym go porównać do Żyły. Brakuje mu jednak trochę ogłady technicznie. To wymaga szlifowania i potrwa to dwa-trzy lata, zanim to będzie rasowy zawodnik. Widziałem już takie talenty, ale Janek dokłada do tego fajną osobowość. Jest chętny do skoków, ale przy tym inteligentny i zrównoważony. To materiał na mistrza w skokach - ocenia Tajner.

Tajner: "Oczekiwania mogą mu zaszkodzić"

W przeszłości Polska pokładała nadzieje w wielu skoczków, ale tylko niektórzy spełnili oczekiwania i mieli charakter, by budować swoją pozycję w świecie skoków. Łukasz Rutkowski całkowicie przepadł, Jakub Wolny ma przebłyski, a Tomasz Pilch dobrze się prezentuje tylko na tle zaplecza w Pucharze Kontynentalnym. 68-latek przestrzega, by za szybko nie nakładać presji na nastolatka.

- To jest jeszcze trochę wcześnie. To może się zdarzyć, ale systemowo to jest jeszcze za wcześnie. Nie sądzę, by go się dało doszlifować technicznie. Jeżeli on właśnie tym poprze swoją ogromną moc, to wtedy będzie świetnie. Wiem, że ten proces może potrwać dłużej. Nie nakładałbym na niego oczekiwań, bo to może bardziej zaszkodzić niż pomóc - uważa Tajner. I podkreśla, że to sam Habdas nakłada na siebie wystarczająco dużo presji ze względu na swoją ambicję.

Pierwsze skoki na "mamucie" w Planicy Jan Habdas odda w czwartek po godz. 8. Wówczas rozpocznie się pierwszy trening przed kwalifikacjami do piątkowego konkursu. Oprócz 19-latka w kadrze znaleźli się: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek oraz Andrzej Stękała.

loader

RadioZET.pl/WP Sportowe Fakty

Logo radiozet Dzieje się