Oceń
Dawid Kubacki w niedzielę poinformował, że nie wystartuje w ostatnim konkursie cyklu Raw Air, a w poniedziałek podzielił się z kibicami dokładnymi powodami absencji. Przyznał także, że w tym sezonie nie wystartuje już w Pucharze Świata.
"Mój nagły powrót do domu.... Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze" - napisał Kubacki na Instagramie.
O sytuacji najlepszego polskiego skoczka tego sezonu wypowiedział się Adam Małysz. - Wspieramy Dawida, jak możemy. W tej chwili modlimy się za niego. Ma od nas gwarancję, że jeżeli będzie potrzebował z naszej strony jakiejkolwiek pomocy, to natychmiast ją otrzyma - stwierdził Małysz w rozmowie z Interią.
Adam Małysz napisał sms-a do Dawida Kubackiego
Małysz dodał też, że napisał do skoczka sms-a, w którym zaoferował mu pomoc. -Odpisał: "Tak, oczywiście, dziękuję - mówił Małysz. W sprawie Dawida i Marty Kubackich wypowiedział się też trener polskiej kadry, Thomas Thurnbichler. Austriak był wyraźnie poruszony z powodu choroby żony naszego skoczka i przyznał, że modli się za całą rodzinę.
"Sport schodzi teraz na drugi plan. Moje myśli i myśli całego zespołu są z Dawidem, jego żoną i całą rodziną. Modlimy się za nich i przesyłamy siłę, jakiej teraz potrzebują, aby wszystko skończyło się dobrze" - napisał szkoleniowiec na Twitterze.
Do zakończenia rywalizacji w PŚ pozostały trzy konkursy indywidualne i dwa drużynowe. Polak jest aktualnie wiceliderem klasyfikacji generalnej.
RadioZET.pl/Interia/PAP
Oceń artykuł