Znany skoczek narciarski przeprowadził się do Polski. "Wasza mentalność jest mi bliska"
Władimir Zografski przeprowadził się do Polski, gdzie trenuje pod okiem Grzegorza Sobczyka i Andrzeja Zapotocznego. Skoczek w rozmowie z bułgarską federacją opowiedział, jak czuje się w naszym kraju.

Władimir Zografski to bułgarski jedynak, który od wielu sezonów startuje w Pucharze Świata. Po raz pierwszy było o nim głośno, kiedy w 2011 roku wywalczył tytuł mistrza świata juniorów. Od tej pory skoczek jest obecny w zawodach PŚ, a jego najlepszym wynikiem jest szóste miejsce w konkursie indywidualnym w Ruce, który uzyskał cztery lata temu.
W ostatnim czasie Zografski postanowił przeprowadzić się do Polski. Miało to związek z rozpoczęciem współpracy z polskimi trenerami: Grzegorzem Sobczykiem i Andrzejem Zapotocznym. Na efekty nie trzeba było długo czekać. 29-latek już w trakcie Letniego GP zajął trzecie miejsce w Rasnovie, a w Hinzenbach został sklasyfikowany na szóstej pozycji.
Władimir Zografski przeprowadził się do Polski
"Czuję się tu bardzo dobrze. Polska mentalność jest bliska bułgarskiej mentalności. Jestem w cudownym nastroju" - cytuje jego słowa bułgarską federacja narciarska.
Zografski nie może doczekać się inauguracji sezonu Pucharu Świata. Widząc swoje postępy pod okiem nowych szkoleniowców liczy, że jego dobra forma będzie widoczna zimą.
"Pracowaliśmy bardzo ciężko, szczególnie w ciągu ostatnich trzech miesięcy zaczyna się to opłacać. Wiele poprawiliśmy, jak chociażby technikę skoków i sposób pracy na siłowni. Efekty widać już teraz. Ogólnie mogę powiedzieć, że moim celem jest wykonywanie dobrych skoków, osiąganie stabilnych wyników" - zaznaczył.
W tym roku start sezonu Pucharu Świata zaplanowano rekordowo wcześniej. Kibice będą oglądać zmagania skoczków już od 5 listopada w Wiśle.
RadioZET.pl