Oceń
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Były trener Adama Małysza dodał, że pod uwagę brana jest jeszcze jedna lokalizacja takich zawodów. To Stadion Śląski w Chorzowie.
Tajner zapewnił, że chociaż nie jest to nowy pomysł, to jego realizacja jest coraz bliżej finalizacji. Wcześniej ponoć nie było na to pieniędzy, teraz ma być inaczej.
- To jest naprawdę całkiem realna perspektywa. W przyszłym roku na pewno tego nie zrobimy, ale w kolejnym sezonie? Zobaczymy. Musiałby się jednak znaleźć inwestor, który zaangażowałby się w to mocno finansowo i oczywiście by na tym zarobił - przyznał prezes PZN.
Entuzjastą przeprowadzenia takich zawodów jest dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer, który - jak wynika ze słów Tajnera - co jakiś czas "pogania" polską stronę i wypytuje o szczegóły. Jednocześnie przyznaje, że "tylko my to możemy zrobić na nieprawdopodobną skalę".
Jak to zorganizować?
Tajner ma już wszystko dokładnie poukładane i wie, jak taki konkurs miałby wyglądać.
- To byłyby zawody na skoczni o punkcie konstrukcyjnym K90. Zamontowanie toru lodowego to żaden problem. Naśnieżenie zeskoku zajęłoby osiem dni. Rozbieg zaczynałby się jeszcze za koroną stadionu, a zawodnicy wybijaliby się z poziomu najwyższych trybun. Wszystko mamy rozrysowane i zaakceptowane przez specjalistów - ocenił.
To jednak melodia przyszłości. Na razie skoczkowie przygotowują się do inauguracji sezonu 2017/2018. Pierwsze konkursy już w ten weekend (18-19 listopada) w Wiśle.
RadioZET.pl/sport.pl/KS
Oceń artykuł