Obserwuj w Google News

Rusza Puchar Świata w skokach! Stoch przełamie 13-letnią klątwę?

Andreas Nicolaides
3 min. czytania
16.11.2018 09:35
Zareaguj Reakcja

W sobotę drużynowym konkursem w Wiśle rozpoczną się zmagania w Pucharze Świata 2018/19 w skokach narciarskich. Indywidualnie w poprzednim sezonie najlepszy był Kamil Stoch. Zdobyć Kryształową Kulę dwa razy z rzędu nie udało się nikomu od 13 lat.

skoki narciarskie
fot. PAP/EPA

Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku

Puchar Świata rozgrywany jest od sezonu 1979/80, a poziom w nim systematycznie się wyrównuje. Janne Ahonen jest ostatnim, który świętował dwa kolejne triumfy. Finowi, który niedawno po raz kolejny oficjalnie ogłosił, że kończy ze skakanie, udało się to w 2004 i 2005 roku.

Kamil Stoch faworytem do zdobycia Kryształowej Kuli

Wygrywając w poprzednim cyklu Stoch został najstarszym skoczkiem, który dokonał tej sztuki. Utrzymać się na szczycie jest jednak niezwykle trudno, a 31-latek z Zębu już raz boleśnie się o tym przekonał. Po zdobytej w 2014 roku Kryształowej Kuli na początku kolejnego sezonu doznał kontuzji i do rywalizacji przystąpił dopiero od Turnieju Czterech Skoczni.

Indywidualnie Stoch ma w dorobku także trzy tytuły mistrza olimpijskiego i jeden złoty medal mistrzostw świata. Na początku sezonu nie zdarza mu się jednak dominować. Z 31 pucharowych zwycięstw w karierze tylko trzy odniósł przed świętami Bożego Narodzenia. Teraz jednak może być inaczej.

- Pracujemy właściwie "na okrągło", a mimo to nie odczuwam specjalnie jakiegoś zmęczenia. Przygotowania do nadchodzącego sezonu trwają praktycznie przez cały rok, a rozpoczęliśmy je już dwa dni po zakończeniu poprzedniego. Mam nadzieję, że to właśnie jest klucz do tego, żeby utrzymywać wysoką dyspozycję nie tylko przez te kilka miesięcy, ale nawet przez kilka lat - powiedział Stoch.

PŚ w Wiśle: Kiedy i o której godzinie konkursy? [PROGRAM zawodów]

Przygotowania do sezonu przebiegły bez zakłóceń, a w klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix Stoch był czwarty. Choć z rywalizacji na igelicie nie można wyciągać daleko idących wniosków, to cieszyć może trzecia lokata Piotra Żyły, który poprzedni sezon miał wyraźnie słabszy. Kadrę A uzupełniają Stefan Hula, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Jakub Wolny.

W poprzednim cyklu Stoch o 373 punkty wyprzedził Niemca Richarda Freitaga. Trzeci ze stratą 458 pkt był Norweg Daniel-Andre Tande. Skandynawowie drużynowo prezentowali się znakomicie, aż czterech sklasyfikowano w czołowej ósemce. Indywidualnie żaden jednak nie zbliżył się do podopiecznego trenera Stefana Horngachera.

Na powrót do ścisłej czołówki liczą Austriacy. Sezon 2017/18 był najgorszym w ich wykonaniu od wielu lat. Po raz trzeci w historii, a pierwszy od edycji 2000/01, reprezentanci tego kraju nie wygrali żadnego konkursu, a w czołowej "20" klasyfikacji generalnej znalazł się tylko triumfator cyklu 2016/17 Stefan Kraft.

Puchar Świata 2018/2019 w skokach narciarskich

Nowością będą montowane na wiązaniach specjalne czujniki, które zbiorą dane z rozbiegu, wybicia z progu, pozycji w locie oraz lądowania. Mają one pomóc trenerom, a także poprawić bezpieczeństwo na skoczni.

W Pucharze Świata 2018/19 odbędą się 33 konkursy, w tym osiem drużynowych, a wśród nich jeden zespołów mieszanych. Rywalizacja zakończy się 24 marca, tradycyjnie w słoweńskiej Planicy.

W Wiśle w niedzielę odbędzie się jeszcze konkurs indywidualny. Polska najlepszych skoczków ponownie będzie gościć w Zakopanem (19-20 stycznia). Najważniejszą imprezą sezonu są jednak mistrzostwa świata w austriackim Seefeld (22 lutego - 2 marca).

Niewykluczone są też emocje pozasportowe, te same, które miały miejsce w marcu. Wówczas bowiem tylko na rok przedłużyć umowę z PZN zdecydował się Horngacher. Po raz kolejny namówić na to austriackiego szkoleniowca może być jednak trudniej.

RadioZET.pl/PAP/AN