Justyna Żyła atakuje Piotra. Skoczek straci prawo do widywania się z dziećmi?
Justyna Żyła nadal daje o sobie znać. Po tym, jak była żona skoczka zaczęła wytykać Piotrowi opóźnienia w płaceniu alimentów, wydaje się, że wkrótce wiślanin może stracić prawo do spotkań ze swoimi dziećmi.

Piotr i Justyna Żyła byli małżeństwem przez 12 lat. W 2018 roku doszło do rozwodu. Para ma dwójkę dzieci, którymi opiekuje się była żona skoczka. Mimo to wiślanin ma prawo do spotkań ze swoimi pociechami. Ostatnie sygnały zapowiadają, że Piotr może stracić ten przywilej. Wszystko przez słowa Justyny, która nie jest zadowolona, jak skoczek wpływa na dzieci. Nie podoba jej się również sposób, w jaki je traktuje.
- Nie mają żadnego kontaktu, ponieważ wyłączył dzieciom ich numery komórkowe. Nie dzwoni i nie interesuje się na co dzień dziećmi. Ostatni raz widział je miesiąc temu. Jedynie wysłał synowi na mail grafik spotkań na wrzesień. Syn odpisał, że nie jest mu potrzebny grafik, ponieważ nie chce widywać na spotkaniu partnerki swojego taty. Dzieci proszą tylko o czas sam na sam z ojcem, czego otrzymać nie mogą – mówiła Żyła w wywiadzie dla „Super Expressu”.
Justyna Żyła o "kochance ex męża". Skoczek wyśmiał jej oświadczenie
Piotr Żyła nie będzie mógł widywać się ze swoimi dziećmi?
W ostatnim czasie była ukochana skoczka ujawniła, że czasami bywa tak, że 33-latek spóźnia się z wysyłaniem alimentów. Dodatkowo reprezentant Polski w skokach narciarskich miał zamknąć konta oszczędnościowe dzieci i wypłacić z nich dużą kwotę.
Szokujące wiadomości Justyny do Piotra Żyły: Jeb*** kurwi**** szmaciarzu
Oprócz tego Justyna Żyła przekonywała, że jej były mąż miał zabronić swoim dzieciom mówić o jego aktualnej partnerce. W czasie spotkań miał wyłączać im telefony, aby nie dzwoniły do mamy. Być może dojdzie do tego, że skoczek straci prawo do widywania się z pociechami.
- Zawsze walczę, aby dzieci czuły się spokojne, kochane. Tylko to mnie interesuje. Jeśli będzie w dalszym ciągu arogancko podchodził do posiadania dzieci, zmuszał je do kontaktu z osobą, z którą nie chcą się widywać, to sprawę skonsultuję z prawnikiem. Najważniejsze jest szczęście i komfort moich dzieci – podsumowała Justyna Żyła.
RadioZET.pl/sportowefakty.pl