Trener uderzył 14-letnie podopieczne. Nie uwierzysz, co zrobiły zawodniczki

Do skandalicznego zdarzenia doszło w połowie grudnia w młodzieżowych mistrzostwach Malezji w siatkówce. W czasie spotkania drużyn do lat 14 Melaka - Johor, przy stanie 16:11, trener tej pierwszej ekipy poprosił o czas. Gdy zawodniczki podeszły do ławki, szkoleniowiec spoliczkował dwie swoje podopieczne.

Nagranie z tego zdarzenia trafiło do sieci. Zainteresowała się nim minister sportu i młodzieży Malezji Hannah Yeoh, która postanowiła zebrać możliwie najwięcej informacji na temat incydentu. Postępowanie wszczął też Malezyjski Związek Piłki Siatkowej, który zawiesił trenera. Tymczasem na profilu zespołu na Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym głos rzekomo zabrały same zawodniczki.

Redakcja poleca

Skandal w polskiej lidze. 17-letni zawodnik pobity w toalecie

Wielkie święto siatkówki. Polskie miasto gospodarzem turnieju finałowego

Zawodniczki bronią agresywnego trenera

"Od najmłodszych lat byłyśmy szkolone przez trenera Hadee do gry w siatkówkę w drużynie Melaki, która była nieznana, a teraz jest szanowana. To wszystko dzięki służbie i poświęceniu pana Hadee [...]. Jako jedyne widziałyśmy, doświadczyłyśmy i poczułyśmy ciężką pracę, jaką podjęto do utworzenia tej drużyny. To nie jest tylko gruby, łysy facet, którym można gardzić do woli. Jest naszym trenerem, który trenuje nas ze szczerego serca" - czytamy w oświadczeniu.

"My, jego uczniowie, również czujemy się rozczarowane jego działaniami, ale jeden błąd, który popełnił, nie przysłoni wszystkich dobrych rzeczy, które dał nam przez cały ten czas" - dodano.

Z komunikatu dowiadujemy się ponadto, że dziewczynki nie doznały poważnych obrażeń, a rodzice nie złożyli skargi. Skrytykowano też internautów, którzy ośmielili się zaatakować szkoleniowca. "Tylko my go znamy. Jesteśmy rodziną. Jego działania mogą być złe, ale ma to nas edukować, abyśmy stały się lepszymi zawodniczkami" - zauważono.

RadioZET.pl/Twitter/mastanah_vc Instagram