Polski finał w Lidze Mistrzów! ZAKSA i Jastrzębski piszą historię siatkówki
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel zagrają o zwycięstwo w siatkarskiej Lidze Mistrzów! Mistrzowie Polski wygrali dwa sety z Sir Safety Perugią i zapewnili sobie awans do finału. Pierwszy raz w historii dwie polskie ekipy rozstrzygną między sobą kwestię triumfu w tych elitarnych rozgrywkach.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pierwsze spotkanie wygrała na własnym parkiecie 3:1 i po kropkę nad "i" pojechała do Perugii. Potrzebowała dwóch setów, by zameldować się w pierwszym polskim finale siatkarskiej Ligi Mistrzów. We wtorek awans do najważniejszego meczu w sezonie zagwarantował sobie Jastrzębski Węgiel, który w dwumeczu wyeliminował Halkbank Ankara.
- Wygraliśmy, ale to nie oznacza jeszcze awansu. Trzeba wykonać drugi krok, na wyjeździe. W swojej hali zespół z Perugii gra bardzo dobrze. Nie będzie więc łatwo osiągnąć sukces. Tam nic za darmo nie dostaniemy - mówił przed wyjazdowym starciem przyjmujący Aleksander Śliwka. I nie dostali, ale w pełni zasłużenie sobie wywalczyli. I to już w dwóch pierwszych partiach.
ZAKSA w finale LM siatkarzy
Podopieczni Tuomasa Sammelvuo w premierowym secie toczyli zacięty bój z gospodarzami, ale finalnie triumfowali 25:23. W drugiej odsłonie trwała wyrównana walka, ale w końcówce przyjezdni "odjechali" dzięki kilku znakomitym blokom. Wygrali 25:18 i wprowadzili w stan euforii wszystkich kibiców w kraju. Takiego wydarzenia jak finał siatkarskiej LM z udziałem dwóch polskich zespołów w historii jeszcze nie było.
Przy 2:0 fiński szkoleniowiec kędzierzynian całkowicie wymienił skład i dał pograć zmiennikom. Ostatecznie przyjezdni wygrali 3:1.
ZAKSA po raz trzeci z rzędu zagra o zwycięstwo w elitarnych rozgrywkach. W dwóch poprzednich finałach pokonywała włoskie Trentino. Tym razem po drugiej stronie siatki stanie dobrze znany Jastrzębski Węgiel.
RadioZET.pl