Obserwuj w Google News

Polak zbojkotuje IO, jeśli będą na nich Rosjanie. "Ich start ucieszy Putina"

2 min. czytania
09.03.2023 14:57
Zareaguj Reakcja

Wojciech Maroszek, międzynarodowy arbiter siatkarski, pracujący przy największych imprezach świata, potwierdził, że nie pojedzie na igrzyska w Paryżu, jeśli wystartują w nich Rosjanie i Białorusini. Dla każdego igrzyska są wyjątkową, niepowtarzalną imprezą. Jednak dopuszczenie Rosjan do startów w jakiejkolwiek formie byłoby dobrą wiadomością dla Putina – twierdzi arbiter w rozmowie z portalem WP sportowe Fakty.

Polak bojkotuje IO, jeśli będą na nich Rosjanie. "Ich start ucieszy Putina"
fot. Tomasz Kudala/REPORTER

Maroszek zapowiedział bojkot igrzysk w Paryżu w lutym tego roku, tuż po tym, jak szef MKOI Thomas Bach ogłosił, że rozważa dopuszczenie Rosjan i Białorusinów do IO pod neutralną flagą. W rozmowie z WP Sportowe Fakty polski arbiter potwierdził, że w przypadku startu sportowców z tych krajów nie będzie pracował na turnieju, jeśli zostanie na niego powołany.

- Dla każdego igrzyska są wyjątkową, niepowtarzalną imprezą. Nieistotne, w jakiej roli się na nich pojawiasz. Tokio, a to jak na razie moje jedyne igrzyska, było niezwykłym przeżyciem. Meczu o 3. miejsce w siatkarskim turnieju kobiet, który prowadziłem, nie zapomnę do końca życia. Jednak były to nietypowe, covidowe igrzyska. Nie brałem udziału w ceremoniach otwarcia i zamknięcia, na trybunach nie było kibiców. Chciałbym przeżyć "pełne" igrzyska, ale są w życiu ważniejsze rzeczy – twierdzi Maroszek.

Arbiter dodał też, że nie zgadza się z propozycjami MKOL-u. - Dwanaście miesięcy temu było dla nas wszystkich jasne, że międzynarodowe współzawodnictwo sportowe z udziałem Rosjan i Białorusinów jest niemożliwe. Nie znalazłem żadnych argumentów za przywróceniem zawodników i zawodniczek z tych krajów do świata sportu (…). W ciągu roku wojny Rosjanie zabili tysiące Ukraińców, zniszczyli całe miasta, dopuścili się zbrodni wojennych. A ich sportowcy, choć nie mogą startować w mistrzostwach świata czy Europy, mogą spokojnie trenować – uważa arbiter.

Redakcja poleca

Paryż 2024. Rosja i Białoruś wystawią sportowców do startu?

Wojciech Maroszek jest międzynarodowym sędzią siatkarskim. Jako arbiter prowadził kilka mistrzostw świata i Europy oraz finały pucharów i Siatkarskiej Ligi Narodów. Był też sędzią podczas igrzysk olimpijskich w Tokio.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) pod koniec stycznia wyznaczył ścieżkę dla sportowców z Rosji i Białorusi, którzy rok temu zostali wykluczeni z wielu międzynarodowych zawodów po inwazji Rosji na Ukrainę. Przedstawiciele komitetu chcieli, aby zawodnicy mogli rywalizować bez flag i hymnów.

Wiele krajów publicznie sprzeciwiło się propozycji MKOl, a Ukraina zagroziła bojkotem igrzysk olimpijskich w Paryżu, dopóki wojska rosyjskie pozostaną na Ukrainie.

RadioZET.pl/PAB