,

Nikola Grbić tłumaczy się z powołań. To dlatego brakuje Fabiana Drzyzgi

26.04.2023 22:11

Fabian Drzyzga kolejny raz nie znalazł uznania w oczach trenera siatkarskiej reprezentacji Polski Nikoli Grbicia. Dlaczego? - Nie byłby dobrym drugim rozgrywającym - tłumaczy Serb w rozmowie z Arkadiuszem Dudziakiem z Wirtualnej Polski Sportowe Fakty.

Fabian Drzyzga
fot. Lukasz Szelag/REPORTER/EastNews

W szerokim składzie reprezentacji Polski siatkarzy znalazło się 30 zawodników, w tym czterech rozgrywających. Trener Nikola Grbić powołał do drużyny narodowej Jana Firleja, Marcina Janusza, Marcina Komendę oraz Grzegorza Łomacza. W oczy rzuca się przede wszystkim brak dwukrotnego mistrza świata Fabiana Drzyzgi.

32-latek nie znalazł uznania szkoleniowca również w poprzednim sezonie. Serb nie zamknął jeszcze przed nim drzwi do kadry, tłumacząc swoją decyzję dobrem drużyny. Są bowiem zawodnicy, którzy nie godzą się na rolę rezerwowego. I kimś takim - jak wynika ze słów opiekuna zespołu - ma być właśnie Drzyzga.

Grbić: Fabian nie byłby dobrym drugim rozgrywającym

- Fabian nie byłby dobrym drugim rozgrywającym. Tak jak myślę, że Michał Winiarski, Andrea Anastasi czy Tuomas Sammelvuo nie byliby dobrymi drugimi trenerami - wyjaśnia Grbić w rozmowie z Arkadiuszem Dudziakiem z Wirtualnej Polski Sportowe Fakty. - Istnieją role w ekipie. Dla mnie jest ważne, by każdy z zawodników zaakceptował swoją. W ubiegłym roku powiedziałem Fabianowi, że chciałbym zorganizować sprawy trochę inaczej. Wyjaśniłem mu swoje pomysły i że nie zamykam drzwi do jego powrotu. Dalej są otwarte. On to zaakceptował - dodaje.

- Gdybyśmy w ubiegłym roku przegrali w ćwierćfinałach Ligi Narodów z Iranem czy mistrzostw świata z USA, być może moja lista byłaby inna. Marcin Janusz zagrał jednak bardzo dobre lato, świetnie mu idzie w klubie, a do tego znakomicie odnajduje się w roli. Dlatego podjąłem takie decyzje - tłumaczy serbski szkoleniowiec. Zapewnia, że Drzyzga wciąż ma jeszcze szansę na wyjazd na igrzyska olimpijskie w Paryżu.

- Dalej jestem otwarty na wszelkie rozwiązania. Wynik kadry liczy się ponad wszystko. Jeśli będzie potrzebny i przyjmie powołanie, to pojedzie - podkreśla.

Oprócz Drzyzgi na szerokiej liście brakuje Macieja Muzaja. Jest za to kilku młodych graczy: 19-letniego Kubę Hawryluka, 20-letniego Dawida Dulskiego i 21-letniego Michała Gierżota. Są też gwiazdy tej drużyny, m.in. Bartosz Kurek, Wilfredo Leon czy Kamil Semeniuk.

W tym sezonie męską kadrę czekają trzy główne imprezy: Liga Narodów, mistrzostwa Europy oraz kwalifikacje olimpijskie.

loader

RadioZET.pl/WP Sportowe Fakty

Logo radiozet Dzieje się