Kochanowski nie mógł powstrzymać śmiechu. "Trzeba przynieść prezenty"
Jakub Kochanowski zaskoczył swoją zagrywką podczas meczu drugiej kolejki PlusLigi. Do niecodzinnego serwisu doszło w meczu Asseco Resovii Rzeszów ze Ślepskiem Malowa Suwałki. Na całą sytuację zareagowali komentatorzy.

Jakub Kochanowski po kapitalnym sezonie reprezentacyjnym wrócił do zmagań PlusLigi, gdzie razem z Asseco Resovią Rzeszów rozpoczął walkę o mistrzostwo Polski. W drugiej kolejce zmagań rzeszowianie zagrali na wyjeździe ze Ślepskiem Malow Suwałki. Już w pierwszym secie doszło do niecodziennej sytuacji.
Wszystko zaczęło się od wyniku 10:3 dla gości. Wówczas środkowy stanął do serwisu i po jego zagrywce piłka przeszła... pod siatką.
Niecodzienna zagrywka Kochanowskiego [WIDEO]
- nie schowasz się, widzieliśmy to - zaczął Jakub Bednaruk, który był współkomentatorem spotkania na antenie Polsatu Sport.
- Przypominam o starej siatkarskiej tradycji od dziesięcioleci, że za takie zagranie pod siatką trzeba przynieść do szatni coś... prezenty - dodał.
Ostatecznie Asseco Resovia Rzeszów wygrała z Suwałkami 3:0, notując pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie PluLigi. Dzięki temu podopieczni Giampaolo Medeia zajmują siódme miejsce i do prowadzącego Jastrzębskiego Węgla tracą trzy punkty.