Oceń
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
W pierwszym spotkaniu ZAKSA również zwyciężyła 1:3. Wtorkowy mecz miał niemal identyczny przebieg - dwie pierwsze partie padły łupem gospodarzy, w trzeciej na przewagi wygrali przyjezdni, by w czwartej kędzierzynianie postawili kropkę nad "i".
W ekipie mistrza Polski wszystko funkcjonowało tak jak należy - w ataku i w bloku brylował Konarski, na zagrywce szalał Bieniek, a w defensywie dwoili się i troili Tillie oraz Zatorski. Na swoim normalnym, wysokim poziomie zagrał również Toniutti.
Rosjanie nawiązali walkę tylko w dwóch setach. W drugim i trzecim pojedynek się wyrównał, a oba zespoły wymierzyły sobie po razie. W ostatniej takiej dramaturgii już nie było - kędzierzynianie odskoczyli na cztery "oczka" i kontrolowali przebieg gry.
Po czterech kolejkach mistrzowie Polski z kompletem punktów prowadzą w tabeli grupa A.
W następnej kolejce ZAKSA podejmie Noliko Maaseik. Spotkanie odbędzie się w walentynki.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Dynamo Moskwa 3:1 (25:17, 25:22, 27:29, 25:21)
RadioZET.pl/KS
Oceń artykuł
