Włosi za mocni dla biało-czerwonych. Polacy wicemistrzami świata
Reprezentacja Polski siatkarzy przegrała w katowickim Spodku z Włochami 1:3 w finale mistrzostw świata i tym samym nie obroniła tytułów sprzed ośmiu i czterech lat. Italia wygrała mundial po raz pierwszy od 24 lat.

Polscy siatkarze przegrali w Katowicach z Włochami 1:3 (25:22, 21:25, 18:25, 20:25) w finale mistrzostw świata. We wcześniejszym spotkaniu o brązowy medal Brazylia wygrała ze Słowenią 3:1.
Biało-czerwoni bronili tytułu drugi raz z rzędu. Siatkarze Italii w finale zagrali po raz pierwszy od 1998 roku, wcześniej zwyciężali w poprzednich dwóch edycjach.
Polska - Włochy: Przebieg finału MŚ siatkarzy
Pierwszy set dostarczył widzom potężną dawkę emocji. Kiedy Alessandro Michieletto zagrywką dał, dobrze dotąd broniącym, gościom prowadzenie 21:17 w hali zapadła cisza. Po chwili kibice wrócili do dopingu, a Polacy przystąpili do odrabiania strat. Wyrównał na 21:21 „asem” Mateusz Bieniek, a potem Włosi zdobyli już tylko jeden punkt.
Polacy w drugiej części prowadzili 6:3 i 16:13. Do remisu 16:16 doprowadził Yuri Romano, co zapowiadało zaciętą końcówkę. Obrońcy tytułu mistrzowskiego mieli co prawda niewielką zaliczkę (20:18), ale goście – przy zagrywce swojego kapitana Simone Gianellego – doprowadzili do wyniku 20:23 i nie dali sobie wydrzeć wygranej.
Rywalizacja zaczęła się od początku. W trzeciej odsłonie Włosi agresywną zagrywką mocno utrudnili życie biało-czerwonym, a przy okazji nieco uciszyli widownię. Po wyrównanym początku (11:11) drużyna trenera Ferdinando De Giorgiego powiększała przewagę. Po bloku Włosi prowadzili 19:15, zachowali zimną krew przy zagrywce i w obronie, co przybliżyło ich do złota.
Włoscy gracze potrafili utrzymać świetna dyspozycję w obronie po zmianie stron. Gospodarze mieli trudności ze sforsowaniem ich bloku, a jeśli to się udało, piłka była podbijana w nieprawdopodobnych sytuacjach. Biało-czerwoni „gonili” wynik od stanu 8:13, ale kiedy było 18:23, kwestia mistrzostwa była przesądzona.
Włosi lepsi od Polaków w finale mistrzostw świata
W wielkim finale spotkały się dwie niepokonane w trakcie turnieju drużyny. Trudniejszą drogę do decydującego meczu mieli jednak gospodarze, którzy w ćwierćfinale męczyli się z Amerykanami i wygrali dopiero po tie-breaku, a w półfinale, także w pięciu setach, po zaciętej, emocjonującej walce pokonali Brazylijczyków. Włosi natomiast rozegrali tylko jedno spotkanie, w którym było pięć partii - w ćwierćfinale z Francuzami. Półfinał wygrali gładko ze Słoweńcami 3:0.
Finał był starciem aktualnego mistrza świata z mistrzem Europy. Siatkarze Italii w ubiegłym roku wywalczyli złoto Starego Kontynentu właśnie w katowickim Spodku, po finałowej wygranej ze Słowenią 3:2. Polacy w tej hali wywalczyli w 2014 tytuł mistrza globu po wygranej z Brazylią 3:1. Cztery lata później w Turynie w finale pokonali tego rywala bez straty seta.
W niedzielny wieczór Włosi zdobyli swój czwarty w historii tytuł mistrza świata.
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ POLSKA - WŁOCHY W FINALE MŚ SIATKARZY:
RadioZET.pl