Oceń
Przed meczem Polska - Korea Stefano Lavarini postanowił rotować składem, dając możliwość gry w pierwszym składzie m.in. Monice Fedusio. Do składu wróciła też Joanna Wołosz, która po raz ostatni w biało-czerwonych barwach zagrała 875 dni temu.
Polki świetnie weszły w mecz z Koreankami. Biało-czerwone świetnie spisywały się w bloku i ataku, dzięki czemu wyszły na prowadzenie 6:0. Przy stanie 8:1 trener rywalek poprosił o czas, ale to niewiele dało. Koreanki popełniały sporo błędów własnych, co przyczyniło się do zwiększenia przewagi 12:1. Ostatecznie pierwsza partia odbyła się bez większej historii i zakończyła zwycięstwem Polek 25:9.
Gładkie zwycięstwo Polek, Korea pokonana w Lidze Narodów
W drugiej partii gra była o wiele bardziej wyrównana i w środkowej części Koreanki trzymały się polskich siatkarek. Jednak pod koniec przeciwniczki wyszły na dwupunktowe prowadzenie 20:18.
W decydujących momentach polskie siatkarki stanęły na wysokości zadania – w ataku nie pomyliła się Olivia Różański i Weronika Szlagowska, a sytuacyjną piłkę na siatce Wołosz przepchnęła na stronę przeciwniczek. Doświadczona rozgrywająca przy drugim setbolu idealnie obsłużyła Aleksandrę Grykę, która atakiem z jednej nogi "zamknęła" drugiego seta. Biało-czerwone popełniły w tej partii kilka błędów własnych, oddając inicjatywę zawodniczkom z Azji. Na szczęście zdołały utrzymać korzystny wynik i były bliżej wygranej.
Przed początkiem trzeciego seta Lavarini dokonał kilka roszad, na boisku pojawiła się Katarzyna Wenerska, Zuzanna Górecka i Kamila Witkowska. Gra polskiego zespołu znów stała się płynniejsza i skuteczniejsza w ataku, a zagrywka ponownie przynosiła punkty. Koreanki dotrzymywały kroku Polkom do stanu 9:6, a potem przewaga podopiecznych włoskiego szkoleniowca błyskawicznie rosła i mecz znów był jednostronny, jak w pierwszej partii. Azjatki popełniały sporo błędów, nawet w ustawieniu, a pojedynek zakończyła blokiem Witkowska. Polki dokończyły dzieła, dobijając Koreanki 25:11, notując drugi triumf w Lidze Narodów.
Polska - Korea Południowa 3:0 (25:9, 25:23, 25:11).
RadioZET.pl
Oceń artykuł