Oceń
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
W pierwszym secie pojedynek był wyrównany do momentu, kiedy nie przebudził się bułgarski atakujący Cwetan Sokołow. To właśnie on w końcówce zaimponował skutecznością, a rzeszowianie nie potrafili zablokować jego silnych uderzeń. W sumie Sokołow zdobył 15 punktów, ale w najważniejszych momentach nie zawodził.
Ostatecznie gospodarze pierwszego seta wygrali 25:21 i jak się okazało był to najlepszy fragment gry zawodników trenera Andrzeja Kowala.
W drugiej partii szkoleniowiec próbował rotować składem. Wpuścił na boisko niemieckiego atakującego Jochena Schoepsa, w przyjęciu postawił na Serba Marko Ivovica, a na rozegraniu pojawił się Czech z polskim paszportem Lukas Tichacek. To wszystko na niewiele się zdało. Włosi zmierzali pewnym krokiem po kolejne zwycięstwo. Tym razem do 16.
Sokołow miał duże wsparcie w Kubańczyku z włoskim obywatelstwem Osmanym Juantorenie. Obaj byli równie skuteczni i prostymi zagraniami potrafili zaskoczyć zarówno blok, jak i obronę Resovii. Polski zespół nie podejmował walki i chwilami było widać wyraźną rezygnację w grze. Trzeciego seta, podobnie jak poprzedniego, przegrał różnicą aż dziewięciu punktów.
W poprzedniej kolejce LM zespół rzeszowski przegrał z zespołem włoskiem także 0:3. Wcześniej wygrał u siebie z Berlin Recycling Volleys 3:2, a na wyjeździe pokonał mistrza Czech Duklę Liberec również 3:2.
Rywalizacja w fazie grupowej potrwa do 1 marca. Awans do 1. rundy play off uzyskają po dwa najlepsze zespoły z każdej grupy oraz dwie ekipy z trzecich miejsc z najlepszym bilansem. Jeśli z tego grona zostanie wyłoniony organizator turnieju finałowego, prawo gry uzyska kolejna drużyna z trzeciego miejsca.
Final Four LM odbędzie się 29-30 kwietnia w Rzymie.
RadioZET.pl/PAP/kyc/pp/AN
Oceń artykuł