Oceń
- Jastrzębski Węgiel nie pojechał do Berlina na turniej fazy grupowej Ligi Mistrzów
- CEV ukarała Jastrzębski Węgiel karą trzech walkowerów
- Prezes Jastrzębskiego Węgla, Adam Gorol nie był zdziwiony decyzją europejskich władz
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla w piątek przeszli testy na obecność koronawirusa. W niedzielę mieli udać się do Berlina na turniej fazy grupowej Ligi Mistrzów. Niestety, ale przed wyjazdem pozytywny wynik potwierdzono u trzech zawodników. Dodatkowo jeden z graczy, który przeszedł zakażenie, zgłosił problemy zdrowotne. W związku z tym podjęto decyzję o zrezygnowaniu z wyjazdu do Niemiec.
We wtorek CEV (Europejska Federacja Siatkówki) opublikowała komunikat, w którym poinformowała o walkowerach dla Jastrzębskiego Węgla za nierozegrane mecze.
Jastrzębski Węgiel ukarany walkowerami w Lidze Mistrzów
- Raz jeszcze wyrażamy żal z powodu zakażeń w waszym zespole. Zgodnie z regulaminem taka sytuacja skutkuje nałożeniem walkowerów i wyników 3:0 (25:0, 25:0, 25:0) na zespół, który nie przystąpił do rywalizacji. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i z niecierpliwością oczekujemy, by powitać waszą drużynę w lutym 2021 w Kazaniu – napisano w komunikacie CEV przesłanym polskiemu klubowi.
Adam Gorol, prezes klubu nie jest zdziwiony tą decyzją.
- Szanujemy regulamin CEV i ze zrozumieniem przyjmujemy do wiadomości tego rodzaju konsekwencje. Spodziewaliśmy się ich. Bardzo ubolewam, że nie mogliśmy pojechać do Berlina i wziąć udziału w tym turnieju. Jednocześnie mam świadomość, że nie mogliśmy paraliżować tego turnieju naszym problemem, chociaż wyniknął on z przyczyn niezależnych od nas – zaznaczył prezes.
Jastrzębianie walczą z koronawirusem od połowy listopada. Z powodu zakażeń przełożono mecze klubu w PlusLidze.
RadioZET.pl/
Oceń artykuł