Oceń
O tym, że w PlusLidze ma pojawić się zagraniczny zespół dyskutowano już od dwóch lat. Z początku mówiono, że poza ekipą z Lwowa, do polskiej ligi dołączy niemiecki Beerlin Recycling Volleys. Ostatecznie plan się nie powiódł. W ubiegłym roku przekazano, że Barkom Każany Lwów spełnił wszystkie wymagania i wkrótce zostanie wcielony do najwyższej klasy rozgrykowej w Polsce.
- Według mnie to historyczna data dla siatkówki – podkreślał prezes Barkom Każany Lwów Ołeh Baran.
Zgodnie z regulaminem lwowski klub będzie walczył o mistrzostwo Polski, ale jednocześnie opuści PlusLigę, jeśli zakończy zmagania na ostatnim miejscu w tabeli na koniec fazy zasadniczej. Inaczej wygląda kwestia gry w europejskich pucharach - zespół z Ukrainy nie będzie brany pod uwagę, nawet jeżeli zajmie miejsce umożliwiające międzynarodowe występy. Przepisy dotyczące rodzimych graczy także będą obowiązywać. To znaczy, że w tym samym czasie na boisku będzie musiało przebywać minimum trzech Ukraińców, a pozostali zawodnicy będą traktowani jak obcokrajowcy. Swoje domowe mecze drużyna z Lwowa będzie rozgrywać w Krakowie w hali na Suchych Stawach.
Ukraiński zespół oficjalnie w PlusLidze
- Jak nie uda nam się już w tym sezonie być wysoko, to spróbujemy być w czołówce w następnych. Chcemy być orzechem włoskim, na którym łamać sobie będą zęby inne zespoły. Będziemy walczyć, właśnie po to kibice oglądają siatkówkę, żeby oglądać rywalizację i przeżywać emocje - powiedział Baran.
Barkom Każany Lwów został założony w 2009 roku, a po czterech latach znalazł się już w najwyższej klasie rozgrywkowej w Ukrainie. W swoim dorobku ma trzy tytuły mistrza kraju i cztery Puchary Ukrainy.
Poza zespołem z Lwowa w przyszłym sezonie PlusLigi zobaczymy BBTS Bielsko-Biała, który w minionych rozgrywkach zdobył mistrzostwo TAURON 1. ligi.
RadioZET.pl
Oceń artykuł