Obserwuj w Google News

Prezes PKOl-u: dalej chcemy zorganizować igrzyska

Maciej Walasek
2 min. czytania
25.02.2018 17:13
Zareaguj Reakcja

Usatysfakcjonowany z Pjongczangu wyjedzie prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki. Jego zdaniem biało-czerwoni zdobywając dwa medale południowokoreańskich igrzysk zrealizowali plan minimum.

Andrzej Kraśnicki
fot. Jan Nicolas East News

Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku

- Osobiście uważam, że minimum jest spełnione. Zawodnicy nie skompromitowali naszego kraju, nie skompromitowali siebie. Wiem, że dali z siebie wszystko, a że my oczekiwaliśmy więcej, to już inna sprawa - ocenił Kraśnicki.

Cztery lata temu z Soczi Polacy przywieźli aż sześć medali, w tym cztery złote. W Korei Południowej na taki dorobek bardzo trudno było liczyć, a różnego rodzaju symulacje prognozowały dwa, trzy krążki wywalczone przez skoczków narciarskich. Scenariusz ten w pełni się sprawdził. Kamil Stoch triumfował na dużym obiekcie, a razem z Dawidem Kubackim, Stefanem Hulą i Maciejem Kotem sięgnął jeszcze po brązowy medal zmagań drużynowych.

IO 2018: Justyna Kowalczyk nie szczędziła słów o kolegach z kadry: ich zachowanie to skandal

- Mieliśmy ostatnio wspaniałe igrzyska, zarówno w Vancouver, jak i w Soczi. Jednak przed Pjongczangiem mówiliśmy otwarcie, że powtórzenie tych wyników jest praktycznie niemożliwe. Mnie pytano najczęściej właśnie o to, ile medali zdobędziemy w Korei. Odpowiadałem, że będę cieszył się z każdego i bardzo cieszę się z tych dwóch wywalczonych przez skoczków - przyznał.

 

Oprócz wyników powrócił temat zorganizowania zimowych igrzysk przez Polskę i Słowenię.

- Chcieliśmy zorganizować zimowe igrzyska w Krakowie, ale jak zobaczyliśmy jaki był poziom w Pjongczangu, to śmiało można powiedzieć, że przed nami naprawdę wiele pracy. Przede wszystkim, jeżeli chodzi o infrastrukturę, szkolenie i wspieranie sportów zimowych - tłumaczył Kraśnicki.

- Trzeba to wszystko przeanalizować i przemyśleć. Jeżeli będzie podjęta decyzja o takich działaniach, to znajdą się środki na infrastrukturę. Dlatego ubieganie się o igrzyska ma sens. To będzie się wiązało też ze zwiększeniem finansowania sportów zimowych. Chciałbym, by Polska miała szansę organizację igrzysk, ale musi być wsparcie rządu, regionów, miast i całego kraju. Realnie jednak patrząc zorganizowanie igrzysk to bardzo trudne zadanie.

RadioZET.pl/PAP, Onet/MW