Szykuje się wielki powrót? Kamil Glik na celowniku swojego byłego klubu
Jak poinformował we wtorek portal dziennika "Corriere dello Sport", Kamil Glik znalazł się na celowniku swojego byłego klubu - Palermo FC. Obecnie doświadczony obrońca reprezentacji Polski występuje w Benevento Calcio, a więc zespole, który po minionym niedawno sezonie spadł do Serie C.

Kamil Glik nie ma za sobą najlepszego okresu zarówno w klubie, jak i reprezentacji. W minionym sezonie Serie B rozegrał w barwach Benevento Calcio zaledwie 18 meczów, głównie ze względu na liczne problemy zdrowotne.
Bez doświadczonego obrońcy w składzie koledzy Polaka radzili sobie fatalnie, zająwszy ostatecznie skutkujące spadkiem ostatnie miejsce w tabeli. Na szczęście defensora może on wkrótce uciec z tego "tonącego statku", bowiem 30 czerwca 2023 roku wygasa jego kontrakt z Benevento.
Kamil Glik na celowniku swojego byłego klubu
Umowa Glika była nie tylko jedną z najwyższych w klubie, ale w całej lidze, dlatego fakt, że popularni "Czarownicy" najprawdopodobniej nie przedłużą jej obowiązywania, jest niemal przesądzony. Na zainteresowanie ze strony włoskich klubów obrońca nie powinien jednak narzekać. Już pojawiło się zresztą takowe w przypadku byłego zespołu Polaka - Palermo FC.
Drużyna z Sycylii to beniaminek z ubiegłego sezonu Serie B. Przez długi czas plasowała się w górnej części tabeli i wydawało się, że zajmie miejsce, które pozwoli jej zagrać w barażach o awans do elity, jednak ostatecznie ukończyła rozgrywki na dziewiątym miejscu.
Przejście do Palermo, w barwach którego Glik występował w latach 2010-2011 i które w przyszłym sezonie najpewniej znów będzie biło się o awans do Serie A, z pewnością pomoże 35-latkowi w tym, by ponownie znaleźć się w kręgu zainteresowania selekcjonera reprezentacji Polski Fernando Santosa. Przypomnijmy bowiem, że Portugalczyk ponownie nie powołał defensora do kadry. Pominął także innych doświadczonych piłkarzy, w tym Grzegorza Krychowiaka, Kamila Grosickiego czy Mateusza Klicha.
RadioZET.pl/Corriere dello Sport