Obserwuj w Google News

Nicola Zalewski niewinny w aferze bukmacherskiej. "Wszystko zmyśliłem"

2 min. czytania
17.10.2023 12:07
Zareaguj Reakcja

Informator dziennikarza Fabrizio Corony, który przekazał, że Nicola Zalewski brał udział w aferze bukmacherskiej, przyznał się, że zmyślił historię na temat reprezentanta Polski. - Nie mam na to żadnych dowodów. Wszystko zostało zmyślone - powiedział.

Nicola Zalewski
fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

- To fałszywa informacja. Nie mam żadnych dowodów. Dlaczego to zrobiłem? Corona (dziennikarz, który zbierał materiały ws. afery bukmacherskiej we Włoszech) obiecał mi 20 tysięcy euro nagrody. Mam problemy finansowe, więc zmyśliłem tę historię i mu ją opowiedziałem. Zrozumiałem później, że zachowałem się źle i niemoralnie - powiedział informator.

Afera bukmacherska we Włoszech. Nicola Zalewski jest niewinny

Przypomnijmy, że mężczyzna przekazał Coronie, że Zalewski miał brać udział w obstawianiu wyników i zdarzeń w meczach piłkarskich u bukmacherów, co jest oczywiście zabronione dla piłkarzy. Zgodnie z informacjami -  które jak teraz się dowiedzieliśmy, zostały zmyślone - piłkarz miał postawić między innymi, że w jednym ze spotkań obejrzy żółtą kartkę i tę kartkę faktycznie dostał.

Sam Nicola Zalewski bardzo szybko reagował na te doniesienia, wszystko dementując. Teraz mamy potwierdzenie tego, że mówił prawdę.

Afera bukmacherska we Włoszech. Na liście głośne nazwiska

Włoska "La Gazzetta dello Sport" potwierdza, że Polak znika z listy nazwisk objętych dochodzeniem w aferze bukmacherskiej we Włoszech, ale cała sprawa nie zostaje zamknięta. W procederze udział miało brać kilkunastu zawodników. Wśród podejrzanych są głośne nazwiska piłkarzy reprezentacji Włoch, w tym Sandro Tonalliego (Newcastle), Nicolo Zaniolo (Aston Villa), czy Nicolo Fagioliego (Juventus FC).

Nicoli Zalewskiego zabrakło podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski. Powodem jego absencji była kontuzja.

Nie przegap