Oceń
Informacja o ukaraniu Juventusu odjęciem 15 punktów spadła na zespół ze stolicy Piemontu jak grom z jasnego nieba. Decyzja zapadał w piątek 20 stycznia. Motywowano ją "nieprawidłowościami", jakie miały zajść podczas przeprowadzania transferów przez "Starą Damę". Szefowie klubu mieli zawyżać wartości przy sprzedaży zawodników, aby poprawić wartość swoich aktywów.
Jak przekazał w czwartek "Corriere dello Sport", to może wcale nie być koniec kłopotów "Juve". Zdaniem włoskiego dziennika prokurator zajmujący się tą sprawą jest gotowy, aby wystąpić o kolejną karę dla 36-krotnego mistrza Włoch. Miałaby ona dotyczyć rzekomych manipulacji zespołu przy podpisywaniu umów oraz relacji z agentami.
Juventus spadnie na dno tabeli?
Według włoskiego medium obecna kara miałaby wynosić kolejne 20 punktów. Gdyby Juventus rzeczywiście został ukarany, przy stanie na 2 lutego 2023 roku "Stara Dama" miałaby zaledwie trzy "oczka" w tabeli Serie A, a więc znajdowałaby się na jej dnie ze stratą dziesięciu punktów do pozycji gwarantującej utrzymanie we włoskiej ekstraklasie.
Po tym, jak ukarano "Juve" odjęciem piętnastu "oczek", drużyna Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika wylądowała na 13. miejscu w stawce i w zasadzie już teraz może zapomnieć o ukończeniu rozgrywek na miejscu gwarantującym grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
RadioZET.pl/Corriere dello Sport
Oceń artykuł