Oceń
Mecz Rosja - Kamerun miał być premierowym rozegranym przez afrykańską drużynę na terenie tego przeciwnika. "Nieposkromione Lwy" miały być pierwszą ekipą, która zgodziła się zagrać z reprezentacją "Sbornej" od czasu nałożenia sankcji na sportowców tego kraju w związku z wybuchem wojny w Ukrainie.
Powód, dla którego rząd w Jaunde zablokował mecz, jest niejasny, ponieważ stosunki z Rosją w ostatnich latach były przyjazne. W kwietniu 2022 roku, krótko po inwazji Kremla, Kamerun podpisał strategiczną umowę wojskową z krajem zbrodniarza, która obejmowała sprzedaż broni i samochodów opancerzonych, a także gromadzenie i szkolenie danych wywiadowczych.
Mecz Rosja - Kamerun nie odbędzie się
To miał być trzeci mecz tych zespołów. Do pierwszego starcia doszło w trakcie mistrzostw świata w 1994 roku w Stanach Zjednoczonych. Wówczas na stadionie w Stanford Rosja pokonała Kamerun aż 6:1, a pięć goli zdobył Oleg Salenko. Dla Afrykanów trafił legendarny Roger Milla. Co ciekawe, informacja o odwołaniu meczu w Moskwie pojawiła się w tym samym tygodniu, w którym Milla obchodził swoje 71. urodziny.
Kamerun nie zakwalifikował się do mistrzostw świata, które odbywały się w Rosji w 2018 roku. Cztery lata później na mundialu w Katarze pomocnik "Nieposkromionych Lwów" Gael Ondoua nosił buty z rosyjską flagą. Piłkarz przeniósł się do Rosji, kiedy jego ojciec został tam dyplomatą. - Gram w butach z rosyjską flagą od wielu lat i nie zamierzam łamać tej tradycji - tłumaczył.
FIFA i UEFA nałożyły na Rosję sankcje w związku z wojną w Ukrainie. "Sborna" straciła przez to możliwość występu na mistrzostwach świata w Katarze. Wcześniej miała być rywalem reprezentacji Polski w barażach.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł