Oceń
Do bójki zawodników z policją doszło pod hotelem w Madrycie. Reprezentacja Peru we wtorek na stadionie Atletico gra spotkanie towarzyskie z kadrą Maroko. Podopieczni Juana Reynoso w poniedziałek po południu mieli trening przedmeczowy, po którym wrócili do hotelu NH Collection Eurobuilding. Tam czekali na nich kibice.
Gdy piłkarze podeszli do grupy fanów, policjanci ochraniający zdarzenie pomylili jednego z zawodnika z kibicem. Wszystko dlatego, że miał na sobie koszulkę w innym kolorze niż reszta jego kolegów. Funkcjonariusze złapali go za kołnierzyk i szarpnęli w swoją stronę.
Na ratunek koledze ruszyło kilku kadrowiczów Peru: Pedro Gallese, Carlos Zambrano, Alex Valera i José Carvallo. Doszło do szarpaniny, która została opanowana po kilku minutach. Jeden z zawodników - Pedro Gallese – został zabrany na komendę, z której wrócił dopiero ok. 5 rano. Koledzy, chcąc wstawić się za nim, udali się taksówką na posterunek, aby przedstawić swoją wersję wydarzeń.
Jak podali policjanci, koło hotelu zgromadziło się ok. 300 kibiców. Niektórzy zabrali ze sobą flary, w związku z czym blisko stał oddział policji. „Aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji, policjanci stali między zawodnikami a kibicami. W tym czasie zawodnik drużyny Peru uderzył w oko jednego z policjantów. Zawodnik został zatrzymany”. Przedstawiciele federacji Peru stwierdzili, że żaden z reprezentantów nie był zatrzymany ani nie trafił do aresztu.
Peru i Maroko zmierzą się ze sobą w meczu towarzyskim. Na spotkanie sprzedano 25 tys. biletów.
RadioZET.pl/Relevo
Oceń artykuł