Nie żyje 23-letni piłkarz. "Straciłam całe swoje życie"
Nie żyje Benjamin Cull, młodzieżowy reprezentant Anglii. 23-latek zmagał się ze ciężką chorobą. O śmierci piłkarza poinformowała jego wybranka, z którą niedawno świętował zaręczyny.

Benajmin Cull urodził się w Bournemouth, chociaż ostatnie lata spędził w młodzieżowych drużyna Southampton. Był nieźle rokującym piłkarzem, który grał także w reprezentacji Anglii U-16.
Młody piłkarz przegrał walkę z nowotworem
Niestety 23-latek zmagał się z mięsakiem Ewinga. To rzadki i złośliwy nowotwór, który atakuje kości i tkanki miękkie. Po diagnozie lekarzy Cull musiał przestać grać w piłkę, co przekreślało jego marzenia o zostaniu profesjonalnym piłkarzem.
W chorobie Anglikowi mocno pomagała jego dziewczyna. To ona za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała tragiczną informację o śmierci 23-latka.
"Najtrudniejsze pożegnanie. Straciłam całe swoje życie, narzeczonego, bratnią duszę, moją osobę, cały świat. Zawsze miałam nadzieję i modliłam się, aby ten dzień nigdy, przenigdy nie nadszedł. Prawdziwy zawód miłosny jest prawdziwy. Moje serce boli fizycznie i nigdy nie czułem takiego bólu" - przekazała.
Jeszcze w sierpniu tego roku Cull oświadczył się swojej wybrance.