Fatalna wizja ws. Jakuba Modera. "Prawdopodobnie nie wróci"
Jakub Moder robi co może, aby jeszcze w tym sezonie powrócić na boisko. Jednak Johnny Cantor nie wierzy, żeby 24-latek tego dokonał, co podkreślał w rozmowie z portalem Wirtualna Polska. Z kolei komunikat Brighton pokazuje, że klub nie skreśla piłkarza, publikując jego ostatnie zdjęcie.

Minął rok od momentu, kiedy Jakub Moder opuścił boisko na noszach w ligowym meczu z Norwich City. Diagnoza była nieubłagana: zerwane więzadła w kolanie, co oznaczało mozolną rehabilitację. Chociaż z początku wydawało się, że pomocnik zdoła wyzdrowieć do MŚ w Katarze, ale tak się jednak nie stało i do dzisiaj zawodnik nie pokazał się na murawie. W rozmowie Johnny'ego Cantora z serwisem Wirtualna Polska, dziennikarz BBC nie przekazał dobrych wieści, uważając, że gracz nie pokaże się już kibicom na placu gry w tym sezonie.
"Prawdopodobnie nie wróci do gry w tym sezonie" - tłumaczył, dodając, że zdążył przekonać władze Brighton do swoich umiejętności.
Jakub Moder walczy o powrót na murawę
"Wydawał się wartościowy. Był ważnym ofensywnym zawodnikiem, który dobrze współpracował z napastnikami" - oznajmił.
Jego ostatnie słowa potwierdza sam zespół, który w jednym z ostatnich postów opublikował zdjęcie z treningu drużyny, w którym wziął udział Moder. "Wspaniale widzieć Jakuba z powrotem z chłopakami!" - czytamy.
Do tej pory Brighton na 28 dotychczasowych spotkań w tym sezonie Premier League wygrał 13, odniósł osiem porażek i zanotował siedem remisów. Dzięki temu plasuje się na siódmym miejscu w tabeli. Podopieczni Roberto De Zerbiego pozostają w grze o udział w europejskich pucharach, a dokładniej w Lidze Europy. Do piątego Tottenhamu ich strata wynosi jedynie siedem punktów.
RadioZET.pl