Oceń
Anthony Gordon pod koniec zimowego okienka transferowego za ok. 45 milionów funtów przeszedł z broniącego się przed spadkiem Evertonu do marzącego o grze w Lidze Mistrzów Newcastle United. 21-latek błyskawicznie popadł jednak w tarapaty, co może opóźnić jego debiut w nowych barwach. Teoretycznie nawet o pół roku.
W poniedziałek brytyjskie brukowce ujawniły, że angielski skrzydłowy stracił prawo jazdy za dwukrotną odmowę podania swoich danych osobowych funkcjonariuszom policji. Dwa dni później widziano go jednak prowadzącego samochód, a za takie przewinienie grozi mu do sześciu miesięcy pozbawienia wolności. W praktyce pewnie nie trafi na kratki, ale incydent może zaważyć na jego najbliższej przyszłości w klubie znad rzeki Tyne.
Problemy Anthony'ego Gordona
Anthony Gordon nie pierwszy raz jest bohaterem nagłówków tabloidów. Piłkarz w zasadzie wymusił transfer do Newcastle, nie stawiając się na dwóch treningach w Evertonie. Z tego powodu kibice "The Toffees" zasypali go wulgaryzmami w mediach społecznościowych.
"Sroki" w sobotę 4 lutego zagrają na własnym obiekcie z West Hamem United. W drużynie gości między słupkami powinien stanąć Łukasz Fabiański.
RadioZET.pl
Oceń artykuł