Skandal seksualny w Chelsea. Jeden z dyrektorów molestował koleżankę z pracy
Damian Willoughby, dyrektor handlowy Chelsea, nie jest już pracownikiem klubu. Agentka finansowa "The Blues" Catalina Kim dostarczyła dowody na molestowanie seksualne ze strony zwolnionego mężczyzny.

Damian Willoughby został zatrudniony w Chelsea miesiąc temu przez prezesa ds. biznesu Toma Glicka. To właśnie do niego zgłosiła się Catalina Kim, agentka finansowa negocjująca ogromne kontrakty z potencjalnymi inwestorami, która regularnie otrzymywała skandaliczne wiadomości i nagrania od zwolnionego dyrektora. Sprawę opisał "The Telegraph".
Wszystkie dowody pochodzą z 2021 roku, gdy Willoughby nie był jeszcze pracownikiem "The Blues". Mężczyzna za pośrednictwem SMS-ów miał pytać Kim, czy jest naga (bo on jest), oferował spotkanie z prezesem Manchesteru City w zamian za to, że "będzie niegrzeczna", często poruszał temat seksu, ponoć przesłał jej nawet obsceniczne wideo. Kobieta odmawiała i wielokrotnie podkreślała, że jest zamężna. Początkowo nie chciała robić afery, ale gdy Glick zatrudnił Willoughby'ego, a SMS-y nie ustały, poszła z tym do prezesa. Ten natychmiast zwolnił dyrektora handlowego.
Oświadczenie Chelsea ws. dyrektora handlowego
"Chelsea FC potwierdza, że rozwiązało umowę z dyrektorem handlowym Damianem Willoughby'm ze skutkiem natychmiastowym" - napisano w oświadczeniu. "W tym miesiącu klubowi dostarczono dowody nieodpowiednich wiadomości wysyłanych przez Willoughby'ego, które były przedmiotem śledztwa. Mimo że wiadomości zostały wysłane przed jego zatrudnieniem w klubie, są one całkowicie niezgodne z zasadami miejsca pracy i kulturą korporacyjną wprowadzoną przez nowych właścicieli klubu" - czytamy.
Niedawno posadę w Chelsea z powodów czysto sportowych stracił trener Thomas Tuchel. Włodarze klubu nie wytrzymali po porażce swojego zespołu na inaugurację Ligi Mistrzów z Dinamem Zagrzeb.
RadioZET.pl/Telegraph/chelseapoland.com