Straszna tragedia w rodzinie znanej piłkarki. Jej brat został zastrzelony
Kolumbijska piłkarka Jorelyn Carabali tuż po zakończeniu udziału w mistrzostwach świata kobiet przeżyła ogromną rodzinną tragedię. Jej brat, Paulo, który był DJ-em w Cali, został zamordowany podczas występu w klubie.
Policja podejrzewa, że zbrodni dokonali członkowie kartelu, którzy mścili się na 23-latku. Paul Andres Carabali był DJ-em w nocnym klubie, ale zajmował się także lichwą – pożyczał pieniądze na kredyt i pobierał za nie wysoki procent. Jak ustaliła policja, w nocy z poniedziałku na wtorek, morderca wszedł do klubu i oddał w kierunku Paula Carabali kilka strzałów. 23-latek zginął na miejscu.
Zmarły był bratem kolumbijskiej piłkarki Joselyn Carabli, która w tym tygodniu zakończyła udział w kobiecych mistrzostwach świata. Reprezentacja z Ameryki Południowej wyszła z grupy, a w ćwierćfinale przegrała 2:1 z finalistą turnieju - Anglią. Carabali zagrała w tym spotkaniu, podobnie jak we wszystkich poprzednich, w których Kolumbia wystąpiła na MŚ w Australii i Nowej Zelandii.
Na swoich portalach zawodniczka Atlético Mineiro wyraziła ogromny smutek z powodu tragedii. „Mój braciszek... Boże, daj mi siłę w tej sytuacji. Dziękuję wszystkim za wiadomości w tym trudnym czasie” - napisała Jorelyn Carabali.
Kolumbijska federacja potwierdziła, że Carabali nie wzięła udziału w uroczystościach, które przygotowano z okazji awansu reprezentacji do ćwierćfinału. Piłkarka podziękowała swoim koleżankom z drużyny za udzielone jej wsparcie. Znalezienie sprawcy morderstwa obiecał prezydent Kolumbii Gustavo Pedro, który podczas spotkania uczcił pamięć o 23-latku minutą ciszy.
RadioZET.pl
Tu się dzieje
