Obserwuj w Google News

Nie żyje Michał Krysa. Niespodziewana śmierć polskiego kibica

2 min. czytania
01.09.2023 10:28
Zareaguj Reakcja

Michał Krysa nie żyje. Uznany kibic Manchesteru City, współtworzący w Polsce piłkarską społeczność tego klubu, odszedł nagle w swoim domu. Miał zaledwie 47 lat.

Michał Krysa
fot. materiały prywatne

Michał Krysa był kibicem, który od lat współtworzył, początkowo nieliczną, a z czasem sukcesów tego klubu - coraz większą, polską społeczność  Manchesteru City. Od około 15 lat czynnie angażował się w jej rozwój, uczestnicząc w niezliczonej liczbie meczów "The Citizens" zarówno na Etihad Stadium, jak i w spotkaniach wyjazdowych. Relacjami z tych pojedynków chętnie dzielił się z innymi fanami, zachęcając tym samym swoich rodaków - i nie tylko - do wspierania jego ukochanego zespołu.

26 sierpnia 2023 roku zmarł niespodziewanie, nagle, w swoim domu w irlandzkim Cork, powodując szok wśród swoich bliskich. Szczególnie związany był z nim jego syn, Dawid, z którym wspólnie wybierał się na mecze Manchesteru City.

Redakcja poleca

Michał Krysa nie żyje

- To dla mnie niezmierny szok, ponieważ zmarł niespodziewanie. Przekazał mi w życiu wiele wartościowych rzeczy, między innymi podróżowanie po świecie czy kibicowanie i wspólne jeżdżenie na mecze. Dokładnie pamiętam dzień, w którym tata zabrał mnie na mój pierwszy mecz piłki nożnej na żywo, w Barcelonie, w 2010 roku. Barcelona wygrała wtedy 4:0. Zawsze wspierał mnie w najważniejszych momentach mojego życia. Był wspaniałym człowiekiem i ojcem, nigdy go nie zapomnę - powiedział nam jego syn, Dawid.

Poza Manchesterem City i ogólnie piłką nożną Michał Krysa interesował się wspinaczką. Zdobył m.in. Mont Blanc, a także znaczną część szczytów hiszpańskich Pirenejów. Uwielbiał także nurkowanie, które, po jednych z wakacji, przerodziło się w jego pasję.

10 czerwca tego roku spełnił jedno ze swoich największych marzeń, uczestnicząc w zwycięskim, finałowym meczu Ligi Mistrzów Manchesteru City z Interem Mediolan (1:0). Za swoim ukochanym klubem podążał do wielu zakątków świata, zawsze z szalikiem "Polish Blues" (Polscy Niebiescy). Jego ostatnim meczem "Obywateli", w którym osobiście wziął udział, był Superpuchar UEFA. W greckim Pireusie obecni mistrzowie Anglii wygrali wówczas z Sevillą po rzutach karnych (1:1, k. 5-4).

Michał Krysa zmarł w wieku zaledwie 47 lat. Pozostawił syna i brata Ireneusza. Msza pożegnalna odbędzie się w sobotę o godzinie 14:00 polskiego czasu w kościele Św. Patryka w Fermoy w hrabstwie Cork. Msza będzie transmitowana na żywo pod linkiem: fermoyparish.ie/live-mass.