Oceń
Michniewicz przejął reprezentację Polski tuż przed barażami o awans do mistrzostw świata. W nich zdołał pokonać Szwecję i awansować na mundial. Teraz - po remisie 0:0 z Meksykiem, wygranej 2:0 z Arabią Saudyjskiej i porażką 0:2 z Argentyną - wywalczył też awans do 1/8 finału. Jak dowiedział się portal weszło.com, zgodnie z zapisem w jego kontrakcie, to gwarantuje mu przedłużenie umowy i to aż do końca eliminacji Euro 2024. Zgodnie z informacjami tego serwisu podobne klauzule mieli w swoich kontraktach poprzedni selekcjonerzy.
Krytyka reprezentacji Polski mimo awansu do 1/8 finału MŚ
Reprezentacja Polski pod wodzą Michniewicza jest pierwszą w XXI wieku, której udało się wyjść z grupy na mundialu. Mimo tego selekcjoner musi zmagać się ze sporą krytyką. Kibice są niezadowoleni ze stylu prezentowanego przez kadrę. Polska awansowała, ale w żadnym ze spotkań nie była lepsza od swoich rywali. W kluczowych momentach ratował ją Wojciech Szczęsny, który przeciwko Arabii Saudyjskiej i Argentynie bronił rzuty karne.
Z tego powodu coraz większa liczba kibiców zaczęła zastanawiać się nad tym, czy po mistrzostwach Michniewicz wciąż powinien być selekcjonerem kadry. Jak się jednak okazało, wątpliwości te rozwiały zapisy w kontrakcie trenera. Jeśli nie zdarzy się nic nieoczekiwanego, 52-latek będzie prowadzić kadrę w eliminacjach Euro 2024, gdzie biało-czerwoni rywalizować będą z Czechami, Albanią, Wyspami Owczymi i Mołdawią.
RadioZET.pl
Oceń artykuł