Oceń
Decyzją Cezarego Kuleszy PZPN nie przedłużył umowy z Czesławem Michniewiczem. Obecny kontrakt wygasa 31 grudnia i nie będzie przedłużony. Oznacza to, że polski związek będzie musiał szukać nowego selekcjonera reprezentacji Polski.
Krzysztof Stanowski w Kanale Sportowy przyznał, że Michniewicz myślał, że jego umowa zostanie przedłużona. - Uważam, że Czesław Michniewicz, jadąc dziś do Warszawy spodziewał się, że przedłuża umowę. Jestem o tym przekonany - przyznał w programie "Hejt Park".
Duże zaskoczenie ws. Michniewicza
- Tak wyglądały ostatnie tygodnie, jakby to miało nastąpić. A że nie nastąpiło... Jestem zaskoczony, oczywiście - dodał Stanowski.
Czesław Michniewicz poprowadził reprezentację w 13 meczach. Pięć razy wygrywał i odniósł tyle samo porażek, do tego zanotował trzy remisy. Michniewiczowi udało się zrealizować cel na mundialu i awansować z grupy, jednak wszystko przyćmiły sprawy poza boisko, m.in. "afera premiowa".
- W tej atmosferze nie dało się dalej funkcjonować. Trzeba to było przerwać, bo zrobiłoby się zbyt toksycznie - mówił Stanowski.
RadioZET.pl/Kanał Sportowy
Oceń artykuł